Kazachstan: jeden zabity, kilkudziesięciu rannych po wybuchach w składzie amunicji
Jedna osoba zginęła, a ponad 30 zostało rannych w poniedziałek w wyniku wybuchów, do których doszło w składzie amunicji w bazie wojskowej w mieście Arys na południu Kazachstanu. Wcześniej informowano o kilkunastu poszkodowanych.
- Są ranni. 31 osób jest w szpitalu. Stan dwóch z nich jest ciężki. Jeden mężczyzna zginął. Pocisk spadł na jego samochód - powiedział szef administracji obwodu turkiestańskiego Umirzak Szukiejew.
Portal Tengrinews podaje, że pięcioro poszkodowanych to dzieci. Niektóre media piszą o 46 rannych.
Władze przekazały, że wszyscy mieszkańcy około 44-tysięcznego miasta są ewakuowani. W mieście ogłoszono stan wyjątkowy.
- Sądząc po skali tego, co się dzieje, widzimy, że musimy ewakuować całe miasto. We wszystkich kierunkach będą jechać pojazdy, zabierać ludzi, przewozić do specjalnie przygotowanych obozów - przekazał Szukiejew.
Władze apelują do mieszkańców o spokój. Według Tengrinews w składzie wybuchł pożar, który następnie spowodował eksplozje.
Na miejscu zdarzenia wciąż dochodzi do wybuchów, dlatego niemożliwe jest ugaszenie pożaru. W sprawie wszczęto śledztwo.
Sejsmolodzy odnotowali kilka podziemnych wstrząsów w regionie, będących skutkiem eksplozji amunicji.
Skomentuj artykuł