Kolejny projekt pogłębiający integrację UE
KE opublikowała założenia ws. unii rynków kapitałowych i rozpoczęła trzymiesięczne konsultacje w sprawie tego projektu, który jest kolejnym po unii bankowej krokiem mającym jeszcze bardziej zintegrować UE w jej wymiarze finansowym.
Komisja Europejska określa tę propozycję mianem przełomowej. Jej celem jest zapewnienie łatwiejszego dostępu do finansowania dla przedsiębiorstw, które teraz opierają dostęp do potrzebnych im na inwestycje środków głównie o pożyczki bankowe.
"Inicjujemy dziś unię rynków kapitałowych, nasz flagowy projekt mający na celu zbudowanie jednolitego runku dla kapitału dla wszystkich 28 państw członkowskich" - mówił na środowej konferencji prasowej w Brukseli unijny komisarz ds. stabilności finansowej, usług finansowych i unii rynków kapitałowych Jonathan Hill.
Celem propozycji jest zniesienie barier, które blokują ponadnarodowe inwestycje w UE i utrudniają przedsiębiorstwom dostęp do finansowania. Według szacunków KE obecnie unijne firmy 75 proc. swojego finansowania czerpią z banków, a tylko 25 proc. z rynków. Ten drugi sposób, który przewiduje np. emisję papierów wartościowych, czy wejście na giełdę ma być sposobem łatwiejsze i tańsze finansowanie dla przedsiębiorstw. Unia rynków kapitałowych ma też pomóc inwestorom w lokowaniu swojego kapitału w wybrane przez nich projekty.
W środę Komisja zainicjowała trzymiesięczną rundę konsultacji na temat tzw. zielonej księgi będącej pierwszym dokumentem opisującym założenia tego konceptu.
Autor propozycji, wywodzący się z londyńskiego City komisarz Hill podkreślał, że projekt ten jest długoterminowy. Fundamenty nowej unii, które mają dawać realne korzyści dla przedsiębiorstw i inwestorów, mają być gotowe w 2019 r. Komisja chce się ustrzec przed "falą legislacji", jaka miała miejsce w ostatnich kilku latach w związku z wprowadzaniem unii bankowej. Duża część propozycji ma być oddolnymi działaniami samych uczestników rynków, tak by było się na nich łatwiej poruszać.
Unia rynków kapitałowych postrzegana jest też jako zachęta dla Wielkiej Brytanii, która do 2017 r. ma zdecydować, czy chce w ogóle pozostać częścią UE. Londyńskie City, najbardziej rozbudowane we wspólnocie centrum finansowe może potencjalnie najwięcej zyskać na nowej unii.
KE przekonuje, że na unii rynków kapitałowych zyskają też banki, choć te się raczej obawiają, że stracą nieco z tortu kredytowego. W Stanach Zjednoczonych ok. tylko około 25 proc. finansowania firmy uzyskują przez banki, a 75 proc. z rynków. Źródła w Komisji przekonują, że osiągnięcie takiego poziomu w Europie byłoby nierealne, ale w 2019 r. propozycje mogłyby wyglądać 60 do 40. Bankowe finansowanie byłoby nadal dominujące, choć mniejsze niż obecnie.
Poza wymuszeniem większej konkurencji na rynku i obniżeniem przez to kosztów pieniądza (kredytów), zwiększenie roli rynków miałoby być też dodatkowym buforem dla gospodarki w razie kryzysu. Dziś w razie problemów firm cierpi cały system bankowy. Zresztą jego dobudowa w Europie dalej się nie skończyła, co skutkuje tym, że przedsiębiorstwa w wieku krajach mają poważne kłopoty z uzyskaniem potrzebnych im kredytów. Rynki kapitałowe mogą lepiej absorbować szoki ekonomiczne niż sektor bankowy przez rozproszenie ewentualnych strat.
Mimo że unia rynków kapitałowych jest zaprojektowana dla wszystkich 28 państw członkowskich, zyski dla przedsiębiorstw spoza strefy euro mogą być mniejsze niż dla tych ze strefy. Inwestorzy z tych drugich nie będą bowiem narażeni na ryzyko kursowe, co może ich odwodzić od kierowania środków do państw niebędących w unii monetarnej. "Naszym zdaniem nie jest to kluczowy problem, ale oczywiście ryzyko walutowe pozostanie czynnikiem niepewności dla tych państw, które nie są w strefie euro, ale to jest ich wybór" - podkreśliło źródło unijne.
W ramach konsultacji KE chce zebrać opinie ws. swojej propozycji od parlamentów narodowych, centrów finansowych w państwach członkowskich i innych zainteresowanych stron.
Komisja zbiera też uwagi przed przeglądem dyrektywy ws. prospektu emisyjnego. Celem zmian ma być zmniejszenie obciążeń administracyjnych dla przedsiębiorstw, które teraz opracowując prospekty muszą dostarczyć setki stron informacji.
Po zakończeniu konsultacji Komisja przyjmie latem plan działania zawierający harmonogram wprowadzenia podstawowych elementów unii rynków kapitałowych do 2019 r.
Skomentuj artykuł