Konstytucyjny zamach stanu na Węgrzech?

(fot. EPA/BEA KALLOS)
PAP / pz

Węgry stały się pierwszym państwem UE, które zaprzeczyło tezie, że procesy demokratyczne są nieodwracalne - pisze w środę "Financial Times". Zdaniem brytyjskiej gazety uchwalone zmiany w konstytucji Węgier oznaczają zamach stanu dokonany w majestacie prawa.

"Znowelizowana konstytucja Węgier (...) oraz zalew pomniejszych ustaw przepchniętych przez parlament pod koniec roku praktycznie zlikwidowały system kontroli i równowagi między trzema gałęziami władzy, zwiększając uprawnienia rządu i rządzącej partii (Fidesz)" - ocenia "FT" w artykule redakcyjnym.

DEON.PL POLECA

Dodatkowo zmiany w ordynacji wyborczej pozwolą temu ugrupowaniu pozostać u władzy przez długie lata - zauważa dziennik. Nowe ustawy "dają Fideszowi ogromną władzę nad mediami, sądami, bankiem centralnym oraz instytucjami nadzoru".

"FT" podkreśla, że wiele zmian przeforsowanych przez rząd premiera Viktora Orbana nie licuje z członkostwem Węgier w UE. "Bruksela i państwa członkowskie powinny przyłączyć się do ostrej krytyki Budapesztu" ze strony Waszyngtonu, a "Orbanowi muszą uświadomić, że jego działania torpedują starania Węgier o tak potrzebną pomoc finansową z UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego" - pisze dziennik.

Poczynania Węgier ujawniły zarazem rysę w unijnym prawie. "Od nowych członków Unii wymaga się, by spełniały standardy demokratyczne, jednak nie ma procedur na wypadek, gdy przestają ich przestrzegać" - zauważa "FT".

"Węgry stały się pierwszym państwem UE, które przeczy twierdzeniu, iż procesy demokratyczne są nieodwracalne. Biorąc pod uwagę obecne problemy gospodarcze Europy, może nie być ostatnim" - konkluduje "Financial Times".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Konstytucyjny zamach stanu na Węgrzech?
Komentarze (6)
J
jer
4 stycznia 2012, 14:54
Niech FT zajmie się W. Brytanią a Orbana zostawi w spokoju! I niech nie organizuje nagonki w imię lewackih "standardów demokratycznych". Myślę że sami wegrzy zaczynają mieć dość Orbana i nie potrzebują do tego UE <a href="http://www.deon.pl/wiadomosci/swiat/art,8785,100-tys-ludzi-na-wiecu-opozycji-w-budapeszcie.html">www.deon.pl/wiadomosci/swiat/art,8785,100-tys-ludzi-na-wiecu-opozycji-w-budapeszcie.html</a>. UE będzie potrzebna jak Orban wypuści policje na demonstrantów, gdyż władzy dobrowolnie raczej nie odda.
S
standardy?
4 stycznia 2012, 14:38
Niech FT zajmie się W. Brytanią a Orbana zostawi w spokoju! I niech nie organizuje nagonki w imię lewackih "standardów demokratycznych".
S
szary
4 stycznia 2012, 11:52
  Niestety, Węgrzy próbujący samodzielnie stanąć na nogi  wywołują tylko nienawiść lewackich czynników politycznych.   To nie  Orban  doprowadził  Węgry na skraj przepaści,  ale  socjalistyczna  banda Gyurcsany'ego,  która  niszczyła  gospodarkę i oszukiwała ludzi.  Teraz  ta sama  banda podnosi larum, gdy  zdrowa część  społeczeństwa  chce  wyleczyć  kraj moralnie,gospodarczo i politycznie.   Polacy,  zamiast  pomóc  Bratankom,  wolą ogromne  sumy  wywalić w błoto, np.  przekazując  je  do dyspozycji  MFW.   Europa  toleruje  zadłużanie się  państw i nieodpowiedzialną politykę  lewackich  rządów (Grecja, Hiszpania, Portugalia, Węgry Gyurcsany'ego itp.),  ale nie toleruje samodzielności i zwrotów  w stronę moralnego  odrodzenia.  Rządy  Unii  pomogą każdemu, kto nadal godzi się być  powolnym  niewolnikiem.
4 stycznia 2012, 11:30
Czy ktoś wie na czym polegają zniany wspomnaine przez FT? Dodatkowo zmiany w ordynacji wyborczej pozwolą temu ugrupowaniu pozostać u władzy przez długie lata - zauważa dziennik.
4 stycznia 2012, 11:15
"Niezależny głos z Zachodu" - śmiech na sali. Orban nie da rady. Jak nie kijem go, to pałką. Choćby nie wiem jak walczył o utrzymanie obranego kursu, nie da rady, bo same manipulacje wartością forinta zrobią swoje. Bardzo chciałabym się mylić...
G
Greg
4 stycznia 2012, 10:56
nagonki na Orbana ciąg dalszy, wiodące media typu FT wraz z mędrcami z UE próbują z premiera Węgier zrobić tyrana i to niby w imię łamania demokracji...