Konwoje z pomocą dla ofiar głodu i zimy w Syrii

(fot. shutterstock.com)
PAP / psd

Międzynarodowa pomoc humanitarna dla mieszkańców trzech miast w Syrii odciętych od świata z powodu działań militarnych będzie dostarczana począwszy od niedzieli - zapowiedział w piątek w Nowym Jorku rzecznik Światowego Programu Żywnościowego ONZ, Abeer Etefa.

Zgromadzono już potrzebną pomoc: mąkę, ryż, cukier,sól olej oraz konserwy. Teraz chodzi o jej dostarczenie na miejsce - powiedział rzecznik.

Konwoje z pomocą wyruszą na miejsce w niedzielę lub w poniedziałek - potwierdza przedstawiciel biura Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Syrii, Paweł Krzysiek. "Trwa przygotowanie odpowiedniej dokumentacji" - wyjaśnia.

Chodzi o pomoc dla trzech syryjskich miast - Fua i Kefraja w prowincji Idlib oraz Madaja w pobliżu Damaszku.

DEON.PL POLECA


W mieście Madaja, obleganym od sześciu miesięcy przez armię syryjską i sprzymierzone z nią oddziały ruchu Hezbollah, schroniło się około 40 tys. osób. Są one narażone na bardzo trudne warunki pogodowe z powodu srogiej zimy.Według danych międzynarodowej organizacji Lekarze bez Granic (MsF)w mieście tym od 1 grudnia z powodu głodu zmarło już 23 osoby.

Z kolei w położonych na północy kraju szyickich miejscowościach Fua i Kefraja, w prowincji Idlib, przebywa aktualnie około 20 tys. osób. Miasta te są oblegane przez oddziały umiarkowanej opozycji islamskiej.

"Ludzie ci są narażeni na głód. Najbardziej potrzebne są dziś lekarstwa oraz odżywki dla niemowląt, ponieważ niedożywione matki nie mają pokarmu" - podkreślił Paweł Krzysiek.

Jak ocenił, dostarczenie pomocy będzie trudne logistycznie, ponieważ konwoje muszą przejeżdżać przez terytoria poddane kontroli zwalczających się grup militarnych.

Według ONZ trwająca od 2011 roku wojna domowa w Syrii kosztowała życie ponad 250 tys. ludzi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Konwoje z pomocą dla ofiar głodu i zimy w Syrii
Komentarze (1)
Oriana Bianka
9 stycznia 2016, 13:48
To okropne, że ludzie umierają z głodu i zimna. Ci silniejsi przedostali się do Europy i na nich się koncentrujemy. A pomoc jest potrzebna na miejscu i cały czas jest niewystarczająca. Jakie wyrosną pokolenia z dzieci, które przetrwają w takich warunkach? To są i będą ludzie o poranionej psychice. Mamy żal do świata, że nie reagował na holocaust w czasie II WŚ, a teraz mamy do czynienia z podobną obojętnością sytego świata.