Latynoskie kraje OPA poparły Ekwador
Latynoscy członkowie Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) udzielili Ekwadorowi poparcia w sporze z Wielką Brytanią o założyciela demaskatorskiego portalu internetowego WikiLeaks Juliana Assange'a i wezwali oba kraje do dialogu w celu rozwiązania kryzysu.
Zastrzeżenia do rezolucji uchwalonej w piątek na specjalnej sesji w Waszyngtonie zgłosiły Stany Zjednoczone i Kanada.
Szefowie dyplomacji państw OPA wezwali Wielką Brytanię do poszanowania eksterytorialności placówki dyplomatycznej Ekwadoru w Londynie, w której od czerwca przebywa Assange; władze Ekwadoru udzieliły azylu politycznego założycielowi WikiLeaks, któremu grozi deportacja do Szwecji w związku z oskarżeniami o przestępstwa seksualne.
Prezydent Ekwadoru Rafael Correa poinformował, że w przekazanej nocie dyplomatycznej Wielka Brytania zapewniła, iż będzie respektowała nienaruszalność terytorialną dyplomatycznych przedstawicielstw. Określił stanowisko Londynu mianem "dobrego punktu wyjścia do nowych negocjacji" - cytuje ekwadorskiego prezydenta w sobotę agencja dpa.
Twórca WikiLeaks obawia się, że władze Wielkiej Brytanii deportują go do Szwecji, która z kolei może wydać go Stanom Zjednoczonym, gdzie za ujawnienie setek tysięcy poufnych depesz dyplomacji amerykańskiej może grozić Australijczykowi kara śmierci lub dożywocie.
Relacje Ekwadoru i Wielkiej Brytanii znalazły się w impasie, gdy władze w Londynie nie wykluczyły interwencji policji na terenie ekwadorskiej ambasady w celu zatrzymania Assange'a. Ekwador odebrał te deklaracje jako zamach na swoją suwerenność i natychmiast rozpoczął poszukiwanie poparcia we wspólnocie międzynarodowej.
Piątkowa deklaracja OPA jest kolejnym sukcesem Correi po tym jak tydzień temu za Ekwadorem opowiedziały się Boliwariański Sojusz Narodów Naszej Ameryki (ALBA) i Unia Narodów Ameryki Południowej (UNASUR).
Tuż po zakończeniu szczytu OPA, w telewizyjnym orędziu do narodu, prezydent Correa wyraził wolę pokojowego rozwiązania sporu i gotowość rozpoczęcia negocjacji z rządem brytyjskim. Ekwador domaga się od Wielkiej Brytanii listu żelaznego dla Assange'a lub gwarancji, że nie będzie podlegał ekstradycji do kraju trzeciego, czyli w pierwszej kolejności do Szwecji.
Skomentuj artykuł