Love Parade: Zginęło co najmniej 19 osób

(fot. FREDEDERIC VICTOR SCHEIDEMANN / PAP/EPA)
Anna Widzyk / PAP / slo / zylka

Do co najmniej 19 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar paniki, jaka wybuchła w sobotę w trakcie festiwalu muzyki techno Love Parade w Duisburgu na zachodzie Niemiec. Ponad 340 ludzi odniosło obrażenia - podał w niedzielę rano rzecznik tamtejszej policji.

Poprzedni bilans mówił o 18 zabitych i ok. 100 rannych. Władze nie sprecyzowały, czy wśród poszkodowanych byli obcokrajowcy.

Według dotychczasowych informacji wśród ofiar nie ma obywateli Polski. Kazimierz Fordon z polskiego konsulatu w Kolonii zapewnił, że konsulat pozostaje w kontakcie z policją w Duisburgu na wypadek, gdyby wśród ofiar zidentyfikowano obywateli polskich.

Do tragedii doszło w tunelu przed wejściem na teren festiwalu, odbywającego się na starym dworcu towarowym niedaleko głównej stacji kolejowej w Duisburgu. Tunel stał się wąskim gardłem, gdy pod koniec imprezy, przed godz. 18, tysiące ludzi usiłowało dostać się jeszcze na teren parady, a jednocześnie wielu uczestników zaczęło kierować się do wyjść.

Zgromadzonym w tunelu ludziom z czasem zaczęło brakować powietrza, panował coraz większy tłok. Naoczny świadek zdarzenia opowiadał w telewizji NTV, że ludzie w tunelu tratowali się nawzajem. Niektórzy wdrapywali się na ogrodzenie oraz nasypy przy tunelu, by dostać się na teren imprezy.

Wyjścia ewakuacyjne z tunelu były zamknięte. - To była masowa panika - powiedział mężczyzna.

Ze względów bezpieczeństwa organizatorzy początkowo nie poinformowali o tragedii uczestników Love Parade i nie przerwali imprezy, obawiając się kolejnego wybuchu paniki w ponadmilionowym tłumie.

Po otwarciu wyjść ewakuacyjnych ludzie zaczęli opuszczać ogrodzony teren. Podstawiono dla nich 120 autobusów. O godz. 23 impreza została zakończona.

Niemiecka policja uruchomiła numer telefonu dla krewnych uczestników Love Parade w Duisburgu: 0049 (0) 203 94 000.

Tragedią wstrząśnięte są władze Niemiec. - Młodzi ludzie przyszli się bawić, zamiast tego są ofiary śmiertelne i ranni. Jestem wstrząśnięta i smutna w obliczu ich cierpienia i bólu. W tych trudnych godzinach jestem myślami z krewnymi ofiar. Bardzo im współczuję - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel w sobotę wieczorem w Berlinie.

Prezydent Niemiec Christian Wulff zażądał wyjaśnienia przyczyn tragedii.

Kondolencje złożył przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.

Początkowo Love Parades odbywały się w Berlinie, a od 2007 r. - w Zagłębiu Ruhry.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Love Parade: Zginęło co najmniej 19 osób
Komentarze (7)
K
kigi
25 lipca 2010, 18:36
M@C dzięki!!!
JM
Jurek ma ogromną rację
25 lipca 2010, 17:18
nareszcie prawda, Jurku dokładnie tak jest... jest dużo swiadectw i naukowych opisów ale ludzie śpią jak w hipnozie...
M
Marek
25 lipca 2010, 09:59
http://betlejem.gdan.pl/Świadectwa/Świadectwa-spoza-wspólnoty/208-lech-dokowicz-swiadectwo-posluchaj.html
M
Marek
25 lipca 2010, 09:57
 Dziękuję
J
jw23
25 lipca 2010, 09:35
 a Stairways to heaven puszczone od tytuł to wychwalanie szatana...? Dajcie spokój z takimi bzdurami
Jurek
25 lipca 2010, 09:28
Materiał z Wrzuta.pl został usunięty. To kilka słów czego dotyczył Przeżycia, które Leszek Dokowicz doznał z powodu magii, dokonanej na nim. Opisuje on, czym naprawdę są koncerty i dyskoteki techno - są to imprezy satanistyczne, o czym uczestnicy nie mają pojęcia. Jest tu opis działań podprogowych wobec słuchaczy techno oraz cel, ku któremu dążą ci, którzy rządzą masową rozrywką.
M
M@C
24 lipca 2010, 23:35
100 minut świadectwa Leszka Dokowicza powie nam wzystko na temat tego zdarzenia. Wystarczy w googlach wpisać jego imię i nazwisko i posłuchać na Wrzucie świadectwa. Uwierzcie mi, że warto poświęcić te 100 min.