Muzułmanie zastanawiali się, jak odczytywać Koran, aby nie służył on ekstremizmowi

(fot. Aziz Acharki on Unsplash)
KAI / kk

Powrót do Koranu, który należy odczytywać "tu i teraz", aby lepiej go zrozumieć oraz lepiej żyć z Bogiem i z ludźmi, były głównymi tematami 35. dorocznego spotkania Muzułmanów Francji - organizacji, będącej głównym przedstawicielstwem wyznawców islamu w tym kraju.

Odbyło się ono w dniach 30 marca - 2 kwietnia w Parku Wystaw w Le Bourget na przedmieściach Paryża, z udziałem co najmniej 160 tys. osób. Zastanawiano się też nad środkami, jakie należy podejmować, aby przeciwstawić się ekstremizmowi i fundamentalizmowi religijnemu, leżącemu u podstaw terroryzmu islamskiego.

Obradom towarzyszyło hasło "W świetle Koranu: czytać, zrozumieć, żyć".

Przewodniczący Muzułmanów Francji - pochodzący z Maroka Amar Lasfar - powtórzył kilkakrotnie, że jednym z celów muzułmanów ma być walka z radykalizmem i ekstremizmem. Zapewnienia te składał on, mimo płynących z różnych kół opinii publicznej oskarżeń, że organizacja ta działa bardziej na płaszczyźnie politycznej niż religijnej.

DEON.PL POLECA

Koran i wezwanie do przemocy. Prawda i mity >>

Spotkanie w Le Bourget odbywało się w kilka dni po zamachu terrorystycznym, jakiego dokonał również pochodzący z Maroka Francuz Redouane Lakdim w hipermarkecie w Trèbes, w którym zginął m.in. podpułkownik żandarmerii Arnaud Beltrame i po brutalnym zamordowaniu z powodów antysemickich sędziwej Żydówki Mireille Knoll, która przeżyła holokaust. Muzułmanie Francji jako organizacja stanowczo potępili oba te wydarzenia.

W czasie obrad omawiano też zagadnienia życia duchowego, sprawy teologiczne i społeczne, aby "rozświetlić strefy ciemności oraz na nowo odkryć bogactwo i różnorodność, zbyt często ukryte w wyniku niewiedzy i ekstremizmu wszelkiej maści". A wszystko to w świetle Koranu, który - jak podkreślali uczestnicy dorocznego spotkania - należy czytać, rozumieć i nim żyć. "Musimy się uzbroić w narzędzia metodologiczne, wiedzę teologiczną i dane naukowe na temat społeczeństwa ludzkiego w całej jego pełni" - stwierdzał dokument wprowadzający do obrad. Podkreślono, że liczy się cel orędzia, a nie jego litera.

Czy muzułmanie mogą okłamywać "niewiernych"? >>

"Tekst Koranu ma boskie pochodzenie, ale jego rozumienie pozostaje ludzkie, a zatem pluralistyczne i podlegające ciągłej ewolucji" - głosił wspomniany dokument. Zwracał uwagę, że przez dyskusję nt. idei i przez współdziałanie księgi z rzeczywistością przeżywanego kontekstu "zbliżymy się do drogi Boga do ludzkości". Muzułmanin "winien żyć w świetle nauczania Koranu, tego samego, które zaleca ludziom, aby na wszystkich etapach życia pracowali dla dobra człowieczeństwa i zachowania życia" - stwierdzono we wprowadzeniu do obrad.

Wyrażono przy tym ubolewanie, że niestety interpretacje ekstremistyczne "tak bardzo wypaczyły pierwotne znaczenie orędzia objawionego, że dla niektórych Koran stał się synonimem wstecznictwa, niewiedzy, a nawet przemocy, czyli krótko mówiąc, wezwaniem do życia poza historią i na marginesie społeczeństwa". Uczestnicy zjazdu zapewnili, że tego rodzaju "zacofane i archaiczne spojrzenie na Koran charakteryzuje mniejszość muzułmanów", podczas gdy "znaczna ich większość odznacza się bardziej otwartym i stonowanym podejściem do tekstu koranicznego, odbierając go jako prawdziwe przesłanie pokoju, współżycia, sprawiedliwości i solidarności".

Czy my wierzymy w Allaha? >>

Muzułmanie Francji są federacją 285 stowarzyszeń i 54 meczetów w całym kraju. Pod obecną nazwą organizacja ta istnieje od roku - wcześniej nosiła nazwę Związek Organizacji Islamskich Francji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Muzułmanie zastanawiali się, jak odczytywać Koran, aby nie służył on ekstremizmowi
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.