NATO przejmie kontrolę nad operacjami w Libii
Osiągnięto kompromis z koalicjantami, aby NATO w pełni przejęło kontrolę nad operacjami wojskowymi w Libii - poinformował w czwartek w Ankarze szef dyplomacji tureckiej Ahmet Davutoglu. Według niego, przejęcie operacji nastąpi za 1-2 dni.
"Koalicja utworzona po (sobotnim) spotkaniu w Paryżu jak najszybciej zaniecha misji i powierzy całą operację jednemu systemowi dowodzenia pod auspicjami NATO" - powiedział Davutoglu po telekonferencji z szefami resortów spraw zagranicznych USA, Francji i Wielkiej Brytanii.
Według Davutoglu, NATO zobowiązało się do zakończenia prac niezbędnych do przejęcia "w ciągu 1-2 dni" kontroli nad operacją w Libii.
Przedstawiciele NATO informowali z kolei, że wprowadzenie ustaleń w życie zajmie 72 godziny - pisze agencja Reutera.
Tymczasem anonimowy dyplomata w Brukseli, na którego powołuje się agencja AFP, poinformował, że NATO przejmie kierowanie operacją w Libii w poniedziałek lub we wtorek.
"Państwa NATO porozumiały się co do rozpoczęcia procesu, który umożliwi im przejęcie kontroli od koalicji w poniedziałek lub we wtorek" - poinformowało to źródło.
"Wnioski i obawy Turcji zostały wysłuchane" - dodał szef tureckiego MSZ, cytowany przez agencję Anatolia.
Wcześniej w czwartek turecki parlament zatwierdził decyzję rządu w sprawie przyłączenia się do morskiej operacji NATO, aby egzekwować przestrzeganie oenzetowskiego embarga na dostawy broni do Libii.
Państwa NATO od prawie tygodnia prowadzą twarde negocjacje w Brukseli, próbując porozumieć się co do dokładnej roli, jaką ma pełnić sojusz w operacji w Libii.
Według francuskich władz, kompromis zakłada, że "przywództwem politycznym" ma zajmować się "grupa kontaktowa" złożona z krajów, uczestniczących w operacjach w Libii, w tym państw arabskich, które nie należą do NATO. Z kolei rola NATO ma polegać na kierowaniu działaniami wojskowymi.
Turcja blokowała porozumienie, ponieważ uważała, że jakakolwiek misja NATO, w tym wprowadzanie strefy zakazu lotów, musi ograniczać się do ochrony cywilów, przestrzeganie embarga na dostawy broni i dostarczania pomocy humanitarnej.
Skomentuj artykuł