Nawałnice w Austrii, Czechach i na Słowacji
Gwałtowne nawałnice, które przeszły w nocy z piątku na sobotę w Austrii, Czechach i na Słowacji, wyrządziły ogromne szkody. Kilka osób zostało rannych, woda zablokowała autostrady i tory kolejowe.
Z powodu podtopienia 2-kilometrowego tunelu Kalcherkogel w austriackiej Styrii zablokowana została autostrada A-2 prowadząca do granicy z Włochami. Po obu stronach tunelu utworzyły się wielokilometrowe korki. W Klagenfurcie orkan wyrywał okna z domów i zrywał dachy. Jedna osoba została ranna.
Lokalne drogi Dolnej Austrii pokryły się gałęziami drzew. W miejscowościach Poysdorf i Wilferdorf orkan wiejący z prędkością 130 km na godzinę zniszczył dachy wielu zabudowań a padający grad uszkodził karoserie samochodów. W Wiedniu piorun poraził 44-letnią kobietę w Parku Rozrywki na Praterze. Jej stan jest ciężki.
Nawałnice przechodzą również nad Czechami. Na południu kraju w Szumawie spadło 60 mm deszczu. Kolejne nawałnice przeszły przez Czeskie Budziejowice i Czeski Krumlov. Porywy wiatru przekraczały 90 km na godzinę. Z powodu burzy przerwano koncert na rockowym festiwalu w mieście Hradec Kralove. W Hodoninie piorun uderzył w zbiornik gazu. Dziesięć jednostek straży walczyło z płomieniami sięgającymi do wysokości 5 metrów. Burze przeszły również przez Karlowe Wary, Sokolov i Chomutov.
Na Słowacji burze dotarły blisko polskiej granicy. Drogowcy ostrzegają przed konarami drzew, które zalegają na drogach Spisza i Orawy. Najgorsza sytuacja utrzymuje się w rejonie Keżmarku i Popradu. Z powodu zablokowanych torów niewykluczone są opóźnienia międzynarodowych połączeń kolejowych w Austrii, Czechach i na Słowacji. W okolicach czeskich Pardubic pociąg Intercity Praga - Zlin uderzył w leżące na torach drzewo. W wypadku został ranny maszynista.
Synoptycy Czech i Słowacji ostrzegają, że po północy nawałnice dotrą do południowych granic Polski.
Skomentuj artykuł