Netanjahu: Izrael nie jest państwem wszystkich swoich obywateli. "Izrael to państwo narodowe Żydów"

(fot. EPA/GALI TIBBON)
PAP / pch

Izrael nie jest państwem wszystkich swoich obywateli - oświadczył izraelski premier Benjamin Netanjahu. Odnosząc się do Arabów zamieszkujących Izrael, podkreślił, że jest to "państwo narodowe Żydów".

Była to odpowiedź Netanjahu na krytykę ze strony izraelskiej aktorki Rotem Seli.
"Izrael nie jest państwem wszystkich swoich obywateli" - napisał szef izraelskiego rządu w niedzielę na Instagramie. "Zgodnie z przyjętym podstawowym prawem narodowym Izrael to państwo narodowe Żydów - i tylko ich" - dodał. Zapewnił zarazem, że arabscy obywatele Izraela mają równe prawa i nie ma z nimi problemów.
Wcześniej Rotem napisała na Instagramie, że stanowiący ok. 17 proc. populacji Izraela Arabowie to również obywatele tego kraju. "Kiedy ktokolwiek z tego rządu powie opinii publicznej, że jest to państwo wszystkich obywateli, a wszyscy ludzie rodzą się równi?" - pytała retorycznie.
Netanjahu ostrzega regularnie, że ewentualna porażka jego prawicowego Likudu w kwietniowych wyborach parlamentarnych może spowodować wejście do nowej koalicji rządowej partii arabskich. Same te ugrupowania wykluczają jednak taki krok; rywalizująca z premierem centrolewica utrzymuje z kolei, że nie będzie potrzebowała ich wsparcia w tworzeniu rządu.
Rywalizacja w kampanii wyborczej na rozdrobnionej izraelskiej scenie politycznej jest w tym roku szczególnie zacięta. Sondaże prognozują zwycięstwo Likudu i zdobycie przez to ugrupowanie ok. 30 mandatów w 120-osobowym Knesecie. Poważnie zagrozić Likudowi mogą jednak partie dwóch największych rywali Netanjahu: Benny'ego Ganca i Jaira Lapida - Moc Izraela i Jesz Atid, które połączyły siły w centrolewicowym sojuszu.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Netanjahu: Izrael nie jest państwem wszystkich swoich obywateli. "Izrael to państwo narodowe Żydów"
Komentarze (2)
25 marca 2019, 16:18
I co? I nic? Żadnej reakcji  świata o nacjonalizmie, ksenofobii, itp? Jemu  można tak powiedzieć. A gdyby nasz premier tak powiedział, tylko zamiast słowa "Żydów" użył słowa "Polaków"? Szalaństwo, trudno sobie wyobrazić reakcję świata. No i co? Jednemu można, drugiemu nie. Równi i równiejsi? To dalej świętujmy dzień judaizmu w Polsce. Może niedługo nie będzie to już potrzebne? Będzie nie jeden, a 365 dni w roku. 
25 marca 2019, 21:19
Oj... śmierdzi mi tu antysemityzmem...