Niemcy/ Rozpoczyna się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa
W Monachium rozpoczyna się w piątek 60. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, która trwać będzie do niedzieli. Wśród najważniejszych tematów: bezpieczeństwo transatlantyckie, wsparcie dla Ukrainy, wojna w Strefie Gazy.
Monachium będzie gospodarzem jednego z największych na świecie spotkań prezydentów, ministrów, dyplomatów oraz urzędników obrony i wywiadu. Wśród gości tegorocznej konferencji mają być rządzący z około 50 krajów, m.in. wiceprezydent USA Kamala Harris, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, król Jordanii Abdullah II, sekretarz stanu USA Antony Blinken, ministrowie spraw zagranicznych: Chin – Wang Yi, Izraela – Israel Kac, Wielkiej Brytanii – David Cameron, Francji – Stephane Sejourne, premier Palestyny Mohammad Sztajje, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Organizatorzy zapowiedzieli, że w ciągu najbliższych trzech dni odbędzie się około 60 dyskusji panelowych na temat konfliktów międzynarodowych i najpilniejszych wyzwań dla bezpieczeństwa, w tym polityki energetycznej, kryzysu klimatycznego, bezpieczeństwa żywnościowego i sztucznej inteligencji. Coroczne wydarzenie rozpocznie się kilka dni po tym, jak główny kandydat Partii Republikańskiej w wyścigu o nominację na prezydenta USA, Donald Trump, zapowiedział, że nie będzie bronił sojuszników z NATO przed Rosją. Istnieją poważne obawy czy Stany Zjednoczone zapewnią dalszą pomoc wojskową Ukrainie oraz czy nie będzie rosnąć odosobnienie USA w związku z poparciem dla wojny Izraela w Strefie Gazy.
Amerykański senat zatwierdził we wtorek pakiet pomocy wojskowej o wartości 95 miliarda dolarów dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu, ale ze względu na sprzeciw Trumpa fundusze te mogą nigdy nie zostać poddane pod głosowanie w kontrolowanej przez republikanów Izbie Reprezentantów. Wiceprezydent Harris, która wygłosi w piątek przemówienie na temat znaczenia pełnienia przez USA roli światowego lidera, oraz sekretarz stanu Blinken staną przed trudnym zadaniem, by zapewnić sojuszników, że Stany Zjednoczone są nadal zaangażowane w obronę ich bezpieczeństwa.
„Coraz trudniejsza sytuacja na Ukrainie i w Strefie Gazy w połączeniu z konfrontacyjnymi komentarzami Trumpa może sprawić, że wydarzenie zostanie przyćmione przez niechciane duchy przeszłości Monachium – autorytaryzm, politykę appeasementu i antysemityzm – zamiast być zdominowane przez optymistyczne spojrzenie na przyszłość” – komentuje Associated Press. Groźba Trumpa, że nie przyjdzie z pomocą europejskim sojusznikom w przypadku napaści Rosji, może podsycać wątpliwości wśród partnerów USA co do wiarygodności Stanów Zjednoczonych. Artykuł 5. traktatu NATO gwarantujący wzajemną obronę państw członkowskich w przypadku ataku nabrał dodatkowego znaczenia od czasu pełnowymiarowej agresji Rosji na Ukrainę w 2022 roku.
Prezydent USA Joe Biden nazwał wypowiedzi Trumpa na temat NATO ‘niebezpiecznymi’ i ‘nieamerykańskimi’. „Ale teraz, kiedy Kongres jest w impasie, sama administracja znajduje się pod prawdziwą presją, by dotrzymać obietnic złożonych europejskim sojusznikom. Harris i Blinken mają trudne zadanie ich uspokojenia” – oceniła Rachel Rizzo z think tanku Atlantic Council. Biały Dom ogłosił w środę, że Harris wykorzysta swoje wystąpienia w Monachium, by podkreślić, że administracja Bidena w pełni popiera NATO. Doradca Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake Sullivan, powiedział, że „po przyjęciu Finlandii i wkrótce Szwecji sojusz jest silniejszy i bardziej potrzebny niż w ciągu ostatnich 75 lat”.
Wyznaczający tematykę konferencji raport został opublikowany w poniedziałek i ostrzega on, że okrojone budżety państw w połączeniu z wewnętrznym sceptycyzmem mogą podważyć poparcie społeczeństw dla Ukrainy, której przetrwanie jako niepodległego państwa zależy od zbiorowej pomocy światowych demokracji. Sondaż towarzyszący raportowi pokazuje, że europejscy wyborcy są coraz mniej zaniepokojeni agresją Rosji, a coraz bardziej migracją spowodowaną zmianami klimatycznymi i wojnami, a także zagrożeniem terroryzmem islamskim.
W zeszłorocznym badaniu dotyczącym 2022 roku wojnę Rosji przeciwko Ukrainie uznano za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa światowego, szczególnie w krajach G7. W 2023 roku jedynie mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Japonii nadal uważali ją za największy problem. Niemieccy i francuscy respondenci obawiają się obecnie najbardziej masowej migracji i terroryzmu islamskiego.
W Stanach Zjednoczonych na czele listy zagrożeń były cyberataki wymierzone w ten kraj, polaryzacja polityczna, Chiny i Rosja.
Skomentuj artykuł