Niemcy: "ściągawka" demaskuje kłamstwa Rosji

(fot. PAP/EPA/SZILARD KOSZTICSAK)
PAP / ptt

Niemiecki MSZ opracował "ściągawkę", która ma dostarczyć pracownikom resortu argumentów w walce z rosyjską propagandą i dezinformacją dotyczącą kryzysu na Ukrainie i roli Zachodu w tym konflikcie. O publikacji informują w piątek niemieckie media.

"Sueddeutsche Zeitung" pisze, że publikacja jest realizacją myśli kanclerz Angeli Merkel, która na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa na początku lutego ostrzegała przed wojną hybrydową ze strony Rosji, szczególnie przed rosyjską kampanią dezinformacji.

Opracowany przez MSZ materiał ma pomóc niemieckim dyplomatom w demaskowaniu rosyjskich mitów na temat Ukrainy. "Berlin szykuje się do walki o interpretację wydarzeń na Ukrainie" - pisze "SZ".

DEON.PL POLECA

Autorzy "ściągawki" rozprawiają się z 18 mitami wykorzystywanymi przez propagandę rosyjską do walki z Zachodem. Jest wśród nich zarzut, że Zachód mieszał się do wewnętrznych spraw Ukrainy i pomógł w obaleniu prezydenta Wiktora Janukowycza, a także rozpowszechniane przez rosyjskie media twierdzenie, że w Kijowie rządzą faszyści. Zbijane są też rosyjskie argumenty o "odwiecznie rosyjskim Krymie" i prześladowaniu etnicznych Rosjan na Ukrainie.

Jako nieprawdziwa przedstawiona jest rosyjska opinia, jakoby NATO obiecało po 1989 roku Rosji, że Sojusz nie rozszerzy się na Wschód. Autorzy tłumaczą, że pewne ograniczenia w działaniach Sojuszu dotyczyły tylko terytorium byłego NRD po zjednoczeniu Niemiec i zostały przez Zachód dotrzymane. Przypominają też, że akcie końcowym konferencji w Helsinkach w 1975 roku ZSRR uznał prawo wszystkich krajów do swobodnego wyboru sojuszy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niemcy: "ściągawka" demaskuje kłamstwa Rosji
Komentarze (4)
jazmig jazmig
20 lutego 2015, 14:21
Jest wśród nich zarzut, że Zachód mieszał się do wewnętrznych spraw Ukrainy i pomógł w obaleniu prezydenta Wiktora Janukowycza, a także rozpowszechniane przez rosyjskie media twierdzenie, że w Kijowie rządzą faszyści. To wszystko jest akurat prawda. Nuland sama się chwaliła, że USA wydały na demokracje w Ukrainie 5 mld USD, Jaceniuk i Kliczko w trakcie Majdanu co kilka dni jeździli do Berlina, a więc zachód niewątpliwie mieszał się w wewnętrzne sprawy Ukrainy. Poroszenko ustanawia dzień powstania UPA swiętem państwowym, wszędzie stawa się pomniki zbrodniarzom Banderze, UPA, Suchewyczowi, to oznacza, że krainą rządzą banderowcy, a banderowcy to ukraińscy naziści. Zatem Rosjanie nie muszą niczego wymyślać, wystarczy pokazać rzeczywistość.
D
dez
20 lutego 2015, 12:52
>"Sueddeutsche Zeitung" pisze, że publikacja jest realizacją myśli kanclerz Angeli Merkel < Merkelowa otwarcie gadająca o niemieckim budowaniu europejskiego ładu pokojowego z Rosją (ach, te historyczne ciągoty Niemiec do budowania pokoju z Rosją), teraz po ostatniej obłudnej hucpie niemiaszków w Mińsku, rżnie klasycznego głupa i próbuje ratować resztki swojej wiarygodności. Zapewne liczy na ćwiczoną Tuskiem w Polsce, tym razem skrajną lemingozę całej opinii światowej. > Opracowany przez MSZ materiał ma pomóc niemieckim dyplomatom w demaskowaniu rosyjskich mitów na temat Ukrainy < To oczywiste, bo niemieccy dyplomaci nagle, z dnia na dzień, okazali się idiotami potrzebującymi "ściągawki", i to w dodatku idiotami zupełnie niezależnymi od swojej szefowej. Aż strach pomyśleć, co by się stało bez tej "ściągawki", gdyby ci idioci dalej bez żadnej krępacji i samopas układali się z ruskimi szachistami. Ot, żelazna Merkelowa. Teraz zobaczymy na ile zaraza tuskowej lemingozy opanowała cały świat.
20 lutego 2015, 11:38
Taką ściągawkę przydałoby się udostępnić wszystkim ogłupionym propagandą Kremla
jazmig jazmig
20 lutego 2015, 14:23
Kreml nie musi uprawiać propagandy, wystarczy, że pokaże różne wyczyny banderowskich wład Ukrainy i nie musi nic więcej robić.