"Niemcy zawiodły w ściganiu zbrodni nazistów"

"Im więcej czasu upływa od chwili popełnienia przestępstw, tym bezczelniej dawni i nowi naziście przekręcają prawdę. Coraz więcej osób będzie domagać się postawienia grubej kreski"
"Frankfurter Rundschau" / PAP / slo

Niemiecki wymiar sprawiedliwości zawiódł w procesie rozliczania się Niemiec ze zbrodni popełnionych podczas wojny przez nazistów - napisał w środę dziennik "Frankfurter Rundschau" po zapowiedzi wytoczenia procesu grupie byłych strażników z KL Auschwitz.

"Nowe procesy przeciwko 30 byłym strażnikom z obozu koncentracyjnego nic tutaj nie zmienią, ponieważ odbywa się to za późno" - ocenia komentator lewicowo-liberalnej gazety. "Domniemani sprawcy są starcami, wielu z nich nie dożyje nawet rozpoczęcia procesu. Wiele zbrodni pozostanie nieukaranych" - czytamy w komentarzu.

Jak podkreśla jego autor, nazistowscy przestępcy mieszkają w Niemczech od dziesięcioleci przez nikogo nie niepokojeni, pomimo tego, że włoskie sądy udowodniły im popełnienie okrutnych przestępstw. Niemcy nie wydały jednak sprawców włoskim władzom, twierdząc, że postępowania nie odpowiadały niemieckim standardom prawnym.

DEON.PL POLECA

W samych Niemczech natomiast dopiero niedawno wymiar sprawiedliwości zmienił stanowisko, uznając, że może ścigać osoby podejrzane o pomoc w morderstwie, jeżeli udowodni, że były one elementem nazistowskiego systemu zagłady.

"Im więcej czasu upływa od chwili popełnienia przestępstw, tym bezczelniej dawni i nowi naziście przekręcają prawdę. Coraz więcej osób będzie domagać się postawienia grubej kreski" - pisze komentator.

"Frankfurter Rundschau" ocenia pomimo tych zastrzeżeń, że decyzja o skierowaniu spraw byłych strażników z Auschwitz do prokuratury jest ważnym sygnałem, gdyż "przestępstwa krzyczą o pomstę do nieba, a cierpienia nie zostały zapomniane".

"Uniknięcie kary przez sprawców narusza nasze poczucie sprawiedliwości. Dlatego państwo prawa musi do końca wykorzystać wszystkie instrumenty ścigania" - czytamy w komentarzu.

Niemiecki urząd ds. ścigania zbrodni nazistowskich w Ludwigsburgu poinformował we wtorek, że zakończył już wstępne śledztwa przeciwko 30 byłym strażnikom z hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz i w najbliższym czasie skieruje sprawy do właściwych prokurator na terenie Niemiec.

Właściwe dla miejsca zamieszkania podejrzanych prokuratury zdecydują o wniesieniu aktu oskarżenia po analizie materiału dowodowego oraz stanu zdrowia domniemanych zbrodniarzy. Urząd w Ludwigsburgu (Badenia-Wirtembergia) nie ma uprawnień do wnoszenia aktów oskarżenia. Podejrzanym zarzuca się pomoc w morderstwach popełnionych w czasie wojny na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.

Oprócz 30 podejrzanych mieszkających w Niemczech pracownicy urzędu w Ludwigsburgu namierzyli siedmiu dalszych domniemanych zbrodniarzy hitlerowskich przebywających na stałe za granicą - w Polsce, Izraelu, Chorwacji, Austrii, Brazylii, USA i Argentynie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Niemcy zawiodły w ściganiu zbrodni nazistów"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.