Wielobarwny pochód z udziałem tysięcy ludzi przedefilował w Wielkanoc Piątą Aleją na Manhattanie. Nowojorska parada, która tradycyjnie przyciąga nie tylko katolików i protestantów, stała się swoistą rewią mody, zwłaszcza kapeluszy.
Dla tych, którzy wyszli z mszy świętej z katedry Świętego Patryka, przemarsz był kontynuacją ważnego dla chrześcijan święta, dla innych stał się sposobnością do zabawy. Na wielkanocną paradę w Nowym Jorku przybywają ludzie specjalnie z całej Ameryki, Europy, a nawet tak odległych krajów, jak Republika Południowej Afryki.
Świąteczny pochód stał się w Wielkim Jabłku swoistą rewią kolorowych strojów, a zwłaszcza festiwalem kapeluszy. Tym, którzy jej nosili, nie brakowało wyobraźni i pomysłowości. Przeważały co prawda kwiaty, ale kapelusze zdobione też były koralami, pisankami, balonikami, motylami i ptakami. Jedni formowali je na kształt domków, inni wkładali na głowy maski, uszy zajęcze, wymyślne, gigantyczne bukiety i całe niemal ogrody.
Wraz z ludźmi główną aleją Nowego Jorku paradowały zwierzęta. Były tam przede wszystkim psy, ale też zajączki, a nawet świnki morskie.
"Przychodzę tu prawie co rok i nigdy się nie nudzę, zawsze znajduję coś nowego, oryginalnego" - powiedziała PAP Jennifer, która w wielkanocną niedzielę przyjechała na Manhattan z Long Island.
Dzieje wielkanocnej parady i festiwalu kapeluszy sięgają drugiej połowy XIX wieku. Wówczas brała w nich po nabożeństwie udział elita społeczna, wykorzystując okazję do zaprezentowania pochodzących od najlepszych krawców ubiorów, kształtujących ówczesną modę. Dziś maszerują ludzie stanowiący przekrój całej niemal amerykańskiej społeczności, a obok fraków pojawiają się dżinsy.
W katedrze Świętego Patryka metropolita Nowego Jorku, arcybiskup Timothy Dolan, wystąpił z wielkanocnym przesłaniem o zmartwychwstaniu Chrystusa i moralnym odrodzeniu. Przed świątynią wielkie zgromadzenie ludzi wykorzystali homoseksualiści, aby mówić o małżeństwach gejowskich.
"To był prawdziwy nowojorski spektakl" - skomentował cytowany przez AP jeden z uczestników parady.
Świąteczne pochody odbywają się w Wielkanoc także w innych miastach amerykańskich. Parada w Nowym Orleanie, w Luizjanie, ma bardziej tradycyjny charakter, uczestniczą w niej udekorowane rydwany i defilujące zespoły muzyczne. Stosunkowo nowym zjawiskiem są wielkanocne przemarsze, na które ludzie przychodzą ze zwierzętami domowymi, głównie psami. Organizowane są one m.in. w Pittsburghu, w Filadelfii oraz w Dallas w Teksasie. Mieszkańcy kalifornijskiej Long Beach przekształcili paradę z udziałem setek zwierząt w przeznaczoną specjalnie dla nich rewię mody.
Skomentuj artykuł