Pampeluna: 5 osób rannych w gonitwie byków
Pięć osób zostało rannych w czwartek w trzeciej tegorocznej gonitwie byków w Pampelunie, na północy Hiszpanii, podczas odbywającej się w tym mieście dorocznej fiesty ku czci św. Fermina. Poszkodowani zostali ugodzeni rogami, lecz ich życiu nic nie zagraża.
W szaleńczym wyścigu, trwającym 2 minuty i 27 sekund, tysiące śmiałków z całego świata uciekało przed sześcioma bykami, ważącymi ponad 500 kg.
Jak poinformował dr Javier Sesma ze szpitala uniwersyteckiego w Pampelunie, ogółem pięć osób zostało rannych i trafiło do szpitala.
Podczas dwóch poprzednich gonitw w ramach tegorocznego festiwalu ku czci św. Fermina poszkodowanych zostało w sumie 14 osób, z czego cztery zostały ugodzone rogami. Wszyscy zostali hospitalizowani; ich życiu nic nie zagraża.
Każdego roku tysiące poszukujących mocnych wrażeń ludzi, trzymając w dłoniach jedynie zwinięte w rulon gazety, wychodzi na ulice Pampeluny, aby na około 850-metrowej trasie wiodącej przez wąskie uliczki uciekać przed rozjuszonymi bykami. Bieg kończy się na arenie, gdzie zwierzęta giną z rąk torreadorów. Wieczorem mięso zwierząt serwowane jest w miejscowych restauracjach.
Tradycja fiesty w Pampelunie sięga XVI wieku. Uroczystości i zabawy z tej okazji rozsławił amerykański pisarz Ernest Hemingway w powieści "Słońce też wschodzi".
Skomentuj artykuł