Według ministra eksplozja nastąpiła na południu Syrii, na odcinku rurociągu między miejscowościami Ad Dumayr i Adra, na północny zachód od stolicy - Damaszku. Na obrazach telewizyjnych widać było duży pożar, który wybuch na miejscu eksplozji.
Później Charbutli powiedział agencji, że dostawy energii elektrycznej są stopniowo przywracane.
"Wstępne informacje wskazują, że był to atak terrorystyczny" - powiedział stacji telewizyjnej Ichbarija TV syryjski minister ds. ropy naftowej i bogactw naturalnych Ali Ghanim. Dodał, że rurociąg zaopatrywał w paliwo elektrownie na południu kraju oraz, że ekipy techniczne wysłano już na miejsce.
System energetyczny Syrii oparty jest na lokalnych elektrowniach zasilanych gazem lub paliwem płynnym. W przeszłości był już celem ataków, m. in. w 2013 r. kiedy został uszkodzony podczas walk armii rządowej z rebeliantami.
Rurociąg Arab Gas Pipeline prowadzi z Egiptu do Jordanii i Syrii.
Skomentuj artykuł