Polskie media zalała fałszywa informacja nt. chorwackich piłkarzy. Wyjaśniliśmy sprawę

(fot. Ivica Drusany / Shutterstock.com / sz)
Vecernji.hr / Szymon Żyśko

Jeden z chorwackich dziennikarzy przekazał nam informację o tym fake newsie.

Od wczoraj w internecie krąży informacja, że Chorwaci oddali całe zarobione na mundialu pieniądze na domy dziecka. Wiadomość szeroko udostępniania i podawana na facebooku została też wzmocniona artykułami takich portali jak Onet.pl, Radio ZET i Super Express. Na DEON.pl dziś rano również pojawiła się ta informacja. Pisaliśmy m.in.:

"Przez cały mundial za kolejne wygrane i awanse FIFA wypłacała Chorwatom spore nagrody a także premię za finał. Reprezentacja Chorwacji zakończyła mistrzostwa z bilansem 23,6 mln euro i … dobrowolnie zrezygnowała z tych pieniędzy, przekazując je na cele dobroczynne. Jak informuje portal sport.onet.pl i facebookowy fanpage 'Krótka Piłka', Vatreni przekażą całą nagrodę na chorwackie domy dziecka".

Po sygnałach od naszych czytelników, że wiadomość może być nieprawdziwa, zbadaliśmy sprawę. Informacji udzielił nam zaprzyjaźniony dziennikarz Goran Andrijanić z portalu BITNO.net. Okazało się, że jest to klasyczny fake news, który swoje źródło ma w Chorwacji. Dla rodzimych mediów srebrnych medalistów sytuacja również okazała się sporym problemem.

Chorwaci wzruszeni tekstem katolickiego dziennikarza z Polski. "Lepiej nas zrozumiał niż my sami">>

Jak podaje portal Vecernji.hr, kilka dni temu w internecie opublikowano list rzekomo napisany do chorwackich kibiców przez Zlatko Dalicia, trenera "Vatrenich". Właśnie tam pojawiła się informacja o przekazaniu prawie 24 mln euro na cele charytatywne. Informację szybko rozprzestrzeniła się i podały ją opiniotwórcze portale w Europie - niemiecki T-online i SportBible. Dalej sprawę nagłośniły facebookowe strony związane z piłką nożną. W Polsce najczęściej cytowany był fanpage "Krótka Piłka".

Rzecznik HNS (Chorwackiego Związku Piłki Nożnej), Tomislav Pacak, zdementował ostatecznie te doniesienia. "Informacje podane w mediach nie pochodzą od trenera Dalicia i nie są prawdziwe. W oryginalnym tekście, na który powołują się media, nie jest napisane, że Dalić jest autorem tego listu. Oczekuję od mediów większej rzetelności" - powiedział rzecznik. W liście pojawiło się jedynie imię - Zlatko, co kibice i dziennikarze odnieśli do selekcjonera reprezentacji Chorwacji.

Chorwaci bardzo często angażują się działalność charytatywną, ale nigdy nie robią tego nagłaśniając sprawę i angażując w to media. Jednym z ostatnich pięknych przykładów jest ufundowanie przez Marcelo Brozovicia podręczników i książek dla 22 dzieci ze szkoły w Marinace. Sprawa ta nie wyszłaby na jaw, gdyby nie opowiedział o tym w mediach burmistrz.

O tym, jak ciężko w dobie internetu jest czasem potwierdzić prawdziwość informacji, pisaliśmy kilka miesięcy temu w materiale "Wszystkie błędy DEON.pl". Opisaliśmy wtedy wszystkie pułapki w jakie daliśmy się złapać oraz fake newsy, jakie popełniliśmy. Zachęcamy do przeczytania "Czytaj dalej. Magazyn DEON.pl" z lutego 2018 r., który poświęciliśmy właśnie problemowi fałszywych informacji i tego, jak się przed nimi bronić.

"Czego katolicy mogą nauczyć się od Chorwatów?"

Przepraszamy naszych czytelników za udostępnienie nieprawdziwej informacji o reprezentacji Chorwacji. Trzeba przyznać, że i bez tego gestu wciąż kochamy Chorwatów i szczerze im kibicujemy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polskie media zalała fałszywa informacja nt. chorwackich piłkarzy. Wyjaśniliśmy sprawę
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.