Portugalia: protest spowodował chaos na kolei
Portugalscy kolejarze rozpoczęli we wtorek po południu strajk, domagając się od rządu odstąpienia od zapowiedzianych redukcji płac w spółkach kolejowych oraz planów prywatyzacji. Na kolei zapanował chaos.
Najbardziej burzliwy przebieg protest miał w okolicach dworca Santa Apolonia w centrum Lizbony, gdzie grupa kolejarzy weszła na tory, blokując całkowicie ruch pociągów. Przez niemal dwie godziny 200 demonstrantów odmawiało opuszczenia torowiska.
Wieczorem kilkudziesięciu funkcjonariuszom policji udało się zepchnąć protestujących z trzech blokowanych przez nich linii kolejowych. Zatrzymano kilku najbardziej agresywnych uczestników manifestacji.
W blokadzie torowisk poza pracownikami największego pasażerskiego przewoźnika kolejowego Comboios Portugueses (CP), a także spółek kolei towarowej i naprawy taboru wzięli udział także emerytowani kolejarze.
Pomimo odblokowania przez policję linii kolejowych ruch pociągów pomiędzy Lizboną a Porto, Faro i Evorą jest bardzo utrudniony z powodu udziału wielu maszynistów w strajku.
Głównym powodem wtorkowego strajku na kolei, zorganizowanego pod nazwą Dnia Żałoby Narodowej, jest żądanie odstąpienia rządu premiera Pedra Passosa Coelho od planowanych redukcji płac w spółkach kolejowych oraz od projektu prywatyzacji kolei. Protest ma potrwać do środy rano.
We wtorek po południu pracownicy kolei strajkowali również na dworcach kolejowych w miastach Alfarelos, Faro i Porto. Największy chaos komunikacyjny panuje na podmiejskich liniach w aglomeracji lizbońskiej oraz w Porto.
Skomentuj artykuł