"Z szacunkiem i życzliwością rozmawialiśmy o problemie migracji i możliwości wdrożenia wspólnego programu rozwoju i tworzenia miejsc pracy w Ameryce Środkowej i w naszym kraju" - napisał Obrador na swoim koncie na Twitterze.
Prezydent wezwał Stany Zjednoczone, aby przyłączyły się do tzw. Planu Marshalla dla Ameryki Środkowej, zakładającego ok. 20 mld USD na prywatne i publiczne inwestycje w celu stworzenia miejsc pracy, aby ludzie nie musieli emigrować - podaje agencja Associated Press.
Po kilku godzinach Obrador powiedział dziennikarzom, że nie omawiał z Trumpem kwestii muru na granicy amerykańsko-meksykańskiej. "Nie omawialiśmy tej kwestii w żadnej rozmowie (...) to była pełna szacunku i przyjazna rozmowa" - zaznaczył.
Donald Trump uczynił walkę z nielegalną imigracją jednym z priorytetów swojej prezydentury, m.in. naciskając na Kongres, by przeznaczył fundusze na budowę muru na granicy z Meksykiem czy wysyłając na granicę wojsko, aby nie dopuściło do jej sforsowania przez kilkutysięczną karawanę imigrantów z Ameryki Środkowej. Trump, który na budowę muru domaga się 5 mld USD, napisał we wtorek na Twitterze, że jeśli Kongres nie przyzna na to środków, to mur wybuduje wojsko.
Obrador odniósł się do kwestii muru po opublikowaniu przez Trumpa w czwartek na Twitterze wpisu o tym, że nowa umowa handlowa z Meksykiem i Kanadą pokryje koszty muru. "Często mówiłem: +Tak czy inaczej, Meksyk zapłaci za mur+. To się nigdy nie zmieniło. Nasza nowa umowa o wolnym handlu z Meksykiem (i Kanadą), USMCA, jest o wiele lepsza niż stara, bardzo kosztowna i antyamerykańska umowa NAFTA, chociażby dzięki pieniądzom, które zaoszczędzimy, MEKSYK PŁACI ZA MUR!" - napisał Trump.
Prezydent Meksyku powiadomił również, że omawiał sprawę swej ewentualnej wizyty w Waszyngtonie.
Pomimo różnic między przywódcami (Obrador jest socjalistą, a Trump Republikaninem), ich relacje są całkiem serdeczne - zauważa AP. Obrador, który objął urząd 1 grudnia, wyraził nadzieję, że uczyni z migracji wybór, a nie konieczność dla ubogiej ludności regionu.
Wcześniej wysoki rangą przedstawiciel ds. bezpieczeństwa Meksyku oświadczył, że rząd zamknie nielegalne przejścia na południowej granicy z Gwatemalą, ale nie powiedział dokładnie, jak Meksyk zamierza zrealizować to - jak wskazuje AP - przytłaczające zadanie.
Minister spraw wewnętrznych Olga Sanchez Cordero powiedziała, że nowa administracja skończy z praktyką nieudokumentowanych czy nielegalnych przejść przez rzekę Suchiate, która stanowi główny odcinek granicy między Meksykiem a Gwatemalą. "Na południu będzie tylko jedno przejście, na moście - oświadczyła. - Komukolwiek, kto będzie chciał przedostać się nielegalnie, powiemy: Ustaw się w kolejce i możesz wjechać do naszego kraju". Sanchez nie wyjawiła jednak, w jaki sposób zostanie to przeprowadzone.
Polityka handlowa i imigracyjna obecnej administracji amerykańskiej spowodowała, że stosunki z Meksykiem należą do najgorszych w historii.
64-letni Obrador, lider lewicowego Ruchu Odnowy Narodowej (Morena), który po raz trzeci ubiegał się o prezydenturę, wykorzystał rosnące niezadowolenie społeczeństwa rządami Partii Instytucjonalno-Rewolucyjnej (PRI) w związku z rekordowym poziomem przemocy, serią skandali korupcyjnych i powolnym wzrostem gospodarczym. Prowadził swoją kampanię pod hasłem zlikwidowania korupcji i walki z przestępczością zorganizowaną.
Skomentuj artykuł