Protest studentów przeciw podwyżkom opłat

(fot. EPA/ANDY RAIN)
PAP / psd

Kilka tysięcy studentów przemaszerowało w środę ulicami centralnego Londynu, protestując przeciwko podniesieniu opłat za studia i prywatyzacji uniwersytetów oraz domagając się równości w dostępie do szkolnictwa wyższego.

Policja udaremniła próbę rozbicia namiotowego miasteczka pod kolumną Nelsona na Placu Trafalgaru podjętą przez grupę uczestników marszu, która oddzieliła się od głównej kolumny. Niektórzy chcieli w ten sposób protestować przeciwko podniesieniu opłat za studia i "urynkowieniu szkolnictwa wyższego", a inni przeciw bankierom i kapitalizmowi.

W krótkim czasie w dwóch rzędach rozbito ok. 20 namiotów. Policja zareagowała bardzo szybko, blokując okoliczne ulice prowadzące m. in. do parlamentu i Pałacu Buckingham.

DEON.PL POLECA

Niedoszłym mieszkańcom namiotowego miasteczka powiedziano, że łamią prawo, zbaczając z uzgodnionej trasy przemarszu. Część usłuchała wezwań do opuszczenia placu, innych odciągnięto siłą. Kilka osób aresztowano.

Do napiętej atmosfery doszło m. in. w czasie przemarszu ulicą Fetter Lane, gdzie wytworzyło się "wąskie gardło". Policja spowalniała marsz, by zapobiec rozczłonkowaniu kolumny i oddzieleniu się części jego uczestników.

Policja zarządziła wzmożone środki bezpieczeństwa. Zmobilizowano 4 tys. funkcjonariuszy i zgodzono się, by w przypadku zakłóceń porządku publicznego mogli strzelać gumowymi kulami. Takich pocisków nigdy dotąd w Anglii nie używano.

Uczestnikom marszu wręczono ulotki przestrzegające przed naruszaniem porządku publicznego. Okna w niektórych budynkach na trasie przemarszu profilaktycznie zabito dyktą. Nad miastem krążył policyjny śmigłowiec.

Policja była krytykowana za nieskuteczną interwencję w czasie ubiegłorocznego protestu studentów, w tym za zamykanie demonstrantów w tzw. kotle. Zatrzymano wówczas 180 osób, a w niektórych częściach miasta panował chaos. Tym razem władze postanowiły nie dopuścić do zajść. Od czasu poprzedniego protestu zmienił się też szef metropolitalnej policji.

Trasa pochodu przebiega przez City, gdzie mieści się wiele banków. Od połowy października w proteście przeciwko finansowym ekscesom wielkich korporacji i bankierów, na placu przed katedrą św. Pawła stoi namiotowe miasteczko. Jego mieszkańcy zapowiedzieli, że poprą studentów, ale policja odcięła do nich dostęp uczestnikom marszu.

Docelowym punktem maszerujących jest siedziba Metropolitan University, gdzie odbywa się wiec. Najpóźniej w dwie godziny po jego zakończeniu uczestnicy protestu mają się rozejść - poleciła im policja.

Będąca organizatorem protestu Krajowa Akcja Przeciwko Opłatom i Cięciom domaga się od rządu, by odszedł od planów "urynkowienia" szkolnictwa wyższego, ponieważ jego skutkiem byłoby to, że młodzieży z biednych rodzin nie będzie stać na studia, a oferta uniwersytecka stanie się uboższa.

"Rząd złożony z milionerów mówi nam, że musimy płacić trzy razy więcej za czesne" - cytuje BBC lidera Krajowej Akcji Michaela Chessuma.

Chessum zaznaczył, że jednym z celów grupy, którą kieruje, jest zmuszenie rządu do wycofania się z planów większego zaangażowania sektora prywatnego w szkolnictwo wyższe, zarysowanych w tzw. białej księdze na temat szkolnictwa wyższego.

Minister stanu ds. uniwersytetów David Willetts wskazał, że rządowe plany "są najlepszymi z możliwych w trudnych czasach". Zapewniał, że zdolni, choć biedni, mogą liczyć na wsparcie, a za studia nie trzeba płacić z góry.

Od września 2012 r. zniesiony zostaje obecnie obowiązujący maksymalny roczny pułap czesnego, wynoszący 3 290 funtów szterlingów dla studentów brytyjskich i z UE (Szkocja ma inny system). Uczelnie wyższe będą mogły podnieść czesne do 9 tys. funtów rocznie. Absolwenci zaczną spłacać dług wraz z odsetkami z tytułu studiów z chwilą, gdy ich zarobki sięgną 21 tys. funtów rocznie.

Studenci zapisujący się na trzyletni kurs, na którym czesne wynosi 9 tys. funtów rocznie, wraz z kosztami utrzymania w okresie trzech lat muszą liczyć się z długiem w wys. ok. 43 tys. funtów. Spłata będzie rozłożona na 30 lat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Protest studentów przeciw podwyżkom opłat
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.