Rosja ma dostarczać na Ukrainę energię i węgiel

(fot. oatsy40 / flickr.com / CC BY 2.0)
PAP / ptsj

Wicepremier Rosji Dmitrij Kozak powiedział w sobotę, że Rosja będzie dostarczać na Ukrainę energię elektryczną po takich cenach jak na rosyjskim rynku wewnętrznym, a także do 1 mln ton węgla miesięcznie, żeby złagodzić problemy energetyczne powstałe na Ukrainie.

Rosyjski wicepremier w wywiadzie dla telewizji "Rossija 24" powiedział, że decyzję podjęto w związku ze sporymi problemami z zaopatrzeniem w energię elektryczną Ukrainy na prośbę jej władz i po cenach preferencyjnych.

Podkreślił, że ceny na rosyjskim rynku, po jakich Rosja ma dostarczać energię elektryczną na Ukrainę, są znacznie niższe niż na rynku ukraińskim.

DEON.PL POLECA

"Jesteśmy gotowi przesłać na Ukrainę do 1 mln ton węgla miesięcznie, by rozwiązać problemy w dziedzinie energetyki" - powiedział wicepremier Kozak. Jednocześnie wyraził nadzieję, że to pozwoli zapewnić stabilne dostawy energii elektrycznej na Półwysep Krymski.

Od środy Ukraina dwukrotnie na kilka godzin całkowicie odcięła Krym od dostaw energii, tłumacząc to przekraczaniem limitów dostaw energii elektrycznej, które obowiązują wszystkich ukraińskich odbiorców prądu. Według agencji Interfax wyłączenia prądu doprowadziły do awarii w dwóch krymskich elektrociepłowniach.

Ukraina zaczęła odczuwać brak węgla w wyniku konfliktu z prorosyjskimi separatystami w zagłębiu węglowym Donbas, gdzie wydobywany jest węgiel wysokoenergetyczny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja ma dostarczać na Ukrainę energię i węgiel
Komentarze (4)
S
Suchy
27 grudnia 2014, 21:38
Jeśli Kozak powiedział to telewizji "Rossija 24", to i tak nie wiadomo ile w tym prawdy - może być tak, że chcą dostarczyć energię atomową - ale w jakiej formie...
27 grudnia 2014, 21:52
Dostarczą w zamian za zaopatrzenie w prąd Krymu przez ukraińskie elektrownie. W swojej propagandzie pokażą to, jako pomoc humanitarna dla Ukrainy.
jazmig jazmig
28 grudnia 2014, 09:24
Energię elektryczną dostarczają na Krym poprze sieci ukraińskie i płacą opłaty tranzytowe, więc Ukraina łaski nie robi, bo zarabia na tym. To o czym piszzą w tym artykule, to są dostawy energii elektrycznej i węgla ponad to, co trafia na Krym i normalnie Rosjanie żądaliby przedpłat, bo wiadomo, że Ukraina za to nie zapłaci. Jednakże, jak widać z komentarza Bohuna, banderowcy nawet nie potrafią podziękować za pomoc w sytuacji, którą sami urządzili dla Ukrainy. Wdzięczność to u banderowców nieznane uczucie.
A
ada,
28 grudnia 2014, 11:10
Dziwi mnie,z ejako osoba wierząca stajesz po stronie Rosji, imperium zła