Rosja: urzędnicy próbują werbować na wojnę z Ukrainą… bezdomnych

Rosja: urzędnicy próbują werbować na wojnę z Ukrainą… bezdomnych
Fot. depositphotos.com
PAP / tk

W Petersburgu jedną z organizacji społecznych próbowano skłonić do rozdawania bezdomnym ulotek, reklamujących służbę kontraktową w armii - podało Radio Swoboda. Przypomina ono, że według obrońców praw człowieka w Rosji trwa ukryta mobilizacja na wojnę z Ukrainą.

Bezdomni werbowani na wojnę z Ukrainą

Jeden z urzędników rejonu (dzielnicy) frunzeńskiego w Petersburgu zwrócił się do organizacji prowadzącej noclegownie dla bezdomnych i zaproponował wyłożenie ulotek reklamujących służbę w armii. Dyżurny noclegowni nie przyjął ulotek i poprosił urzędnika, by zwrócił się do władz organizacji. Urzędnik jednak zrezygnował, a administracja dzielnicy zapewniła, że człowiek ten działał z własnej inicjatywy.

DEON.PL POLECA

Później jednak administracja sama próbowała zwrócić się do tej organizacji poprzez mail z podobną prośbą na temat rozdawania bezdomnym ulotek o służbie kontraktowej - dodało Radio Swoboda.

Rozgłośnia przypomina, że władze Rosji kilkakrotnie zapowiadały, że nie zamierzają ogłaszać powszechnej mobilizacji. Natomiast aktywną agitację na rzecz służby kontraktowej prowadzą komisje wojskowe. Rozsyłają one "zaproszenia" potencjalnym żołnierzom. Na imprezach masowych pojawiają się punkty reklamujące krótkoterminową służbę w armii.

Ukryta mobilizacja na wojnę

Obrońcy praw człowieka z wielu regionów Rosji oceniają, że w kraju trwa ukryta mobilizacja. Przybiera ona różne formy; media niezależne szeroko informowały o werbowaniu ochotników na wojnę w zakładach karnych i aresztach śledczych.

W połowie lipca niezależny portal Ważnyje Istorii podał, że propozycję podpisania kontraktu z armią i wyjazdu na Ukrainę otrzymują osoby zarejestrowane jako bezrobotne. Potencjalnym chętnym obiecywano żołd w wysokości około 300 tys. rubli miesięcznie (ponad 23,3 tys. PLN) - podał portal, powołując się na osobę, która dostała taką propozycję w urzędzie pracy w Tatarstanie.

Od miesięcy pojawiają się doniesienia o innej formie mobilizacji, jaką są bataliony ochotnicze. Pierwsze doniesienia mówiły o batalionach organizowanych na obszarach zajmowanych przez mniejszości etniczne, tzn. ludność niesłowiańską.

W Tatarstanie np. zapowiadano utworzenie dwóch batalionów, po 400 osób każdy. Podobne formacje pojawiły się w Baszkirii i Czuwaszji - dwóch republikach wchodzących w skład FR. Przygotowanie ochotników zapowiadały też władze Osetii Północnej i Czeczenii, republik na rosyjskim Kaukazie.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Wojny, do których państwa wolą się nie przyznawać

Kim są osławione rosyjskie zielone ludziki i kto nimi dowodzi? Do czego posuwają się najemnicy walczący w Syrii, Libii i na wschodzie Ukrainy? Kto destabilizuje sytuację w...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Rosja: urzędnicy próbują werbować na wojnę z Ukrainą… bezdomnych
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.