Rosja uważa za niebezpieczne oświadczenie USA ws. rosyjskich pocisków
MSZ Rosji uznał za niebezpieczne wtorkowe oświadczenie ambasador USA przy NATO, w którym ostrzegła, że Moskwa musi powstrzymać rozwój nowego systemu rakiet, gdyż w przeciwnym wypadku USA będą starać się go zniszczyć, zanim zacznie on działać.
Ambasador Kay Bailey Hutchison powiedziała w Brukseli, że nowy system rosyjskich pocisków jest sprzeczny z układem o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (tzw. traktat INF), zawartym w 1987 roku pomiędzy USA i ZSRR. Dodała, że Waszyngton pozostanie wierny rozwiązaniom dyplomatycznym, ale jest gotów rozważyć uderzenie militarne, gdyby rozwój systemu średniego zasięgu rakiet był w Rosji kontynuowany.
"Wygląda na to, że ludzie, którzy składają takie oświadczenia, nie są świadomi stopnia odpowiedzialności i niebezpieczeństwa agresywnej retoryki. Kto upoważnił tę damę do składania takiego oświadczenia? Amerykański naród?" - zareagowała na wypowiedź Hutchison rzeczniczka prasowa rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa.
"Amerykańska dyplomacja zrobi dużo, aby odwrócić skutki własnych błędów. Bardzo łatwo jest łamać i niszczyć wszystko, a naprawić trudno" - dodała.
Zacharowa zapowiedziała, że rosyjscy eksperci wojskowi odpowiedzą na amerykańskie zastrzeżenia.
Jak mówił we wtorek na konferencji w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, wszyscy sojusznicy są zaniepokojeni nowym rosyjskim systemem rakietowym. NATO obawia się, że system 9M729 jest sprzeczny z traktatem INF, który przewiduje likwidację arsenałów pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu, a także zabrania produkowania, przechowywania i stosowania takiej broni.
Skomentuj artykuł