Setki ofiar walk etnicznych w Sudanie Płd.

(fot. Sudan Tribune / flickr.com)
PAP / slo

Ponad 300 osób zginęło, a dziesiątki tysięcy uciekły ze swoich domów, szukając schronienia w buszu. To efekt walk na tle etnicznym, które wybuchły pomiędzy tysiącami uzbrojonych cywilów, armią rządową i rebeliantami w prowincji Jonglei.

"Większość zabitych to kobiety i dzieci" - powiedział dziennikarzom przedstawiciel władz prowincji Jonglei.

ONZ i organizacje humanitarne nie potwierdziły tych doniesień. Z powodu pory deszczowej, rejon walk jest trudno dostępny, a względy bezpieczeństwa utrudniają pracę organizacjom niosących pomoc humanitarną.

Prowincja Jonglei, gdzie toczą się walki, to punkt zapalny w Sudanie Południowym - kraju który po niemal półwieczu wojen domowych w Sudanie, ogłosił niepodległość dwa lata temu.

Grupy etniczne Murle i Lou Nuer od lat tradycyjnie walczą ze sobą o stada bydła, jednak w ostatnich latach w konflikcie ginie coraz więcej ludzi.

Według ONZ, z obawy przed walkami tysiące ludzi ukrywa się w buszu. W bogatej w ropę prowincji także armia rządowa walczy z grupą rebeliancką Davida Yau Yau z plemienia Murle.

Według danych organizacji Lekarze Bez Granic, w rejonie walk ponad 100 tysięcy ludzi nie ma dostępu do wody pitnej, żywności i pomocy medycznej.
Julia Prus

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Setki ofiar walk etnicznych w Sudanie Płd.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.