Silne burze w Czechach; duże zniszczenia

(fot. EPA/FILIP SINGER)
PAP / psd

Bardzo silne burze przeszły w nocy ze środy na czwartek przez Czechy. Na drogach i torach zalegają połamane drzewa, zalane są domy, wiele osiedli pozbawionych jest prądu. W czasie nawałnicy ewakuowano dwa dziecięce obozy letnie.

Rzecznik Czeskiego Instytutu Hydrometeorologicznego (CzHMU) Petr Dvorzak poinformował, że w ciągu kilku godzin przyrządy zarejestrowały 40 tysięcy wyładowań atmosferycznych. W czasie największej aktywności zanotowano 315 uderzeń piorunów na minutę.

Strażacy w całym kraju interweniowali kilkaset razy. Przewidują, że usuwanie skutków nawałnic zajmie im cały dzień.

Najpoważniejsza sytuacja panowała w południowych Czechach. W okolicach Prachatic wiatr połamał na odcinku 90 km kilkadziesiąt drzew, a mieszkańcy miasta przez kilka godzin pozbawieni byli energii elektrycznej. W południowych Czechach wciąż bez prądu jest co najmniej 5 tysięcy gospodarstw. Pod Piskiem strażacy ewakuowali dwa obozy, w których dzieci spędzały wakacje; konary przewracały się na namioty i domki kempingowe.

DEON.PL POLECA


Zablokowana jest też linia kolejowa z Czeskich Budziejowic w kierunku Tabora i dalej do Pragi. Pod Czeskim Krumlovem na szosę przewrócił się słup wysokiego napięcia.

Na Szumawie woda zalała niżej położone miejsca, w tym domy i piwnice. W miejscowości Lomec z brzegów wystąpił staw.

Również w Pradze silne burze spowodowały szereg utrudnień; woda zalała piwnice, połamane gałęzie zablokowały ulice miasta.

Chłodny front atmosferyczny, który przyniósł burze, przesunął się na północny wschód, w kierunku Polski. Meteorologowie wciąż jednak ostrzegają przed nowymi nawałnicami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Silne burze w Czechach; duże zniszczenia
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.