Strzelanina w Mediolanie. Nie żyją 3 osoby

(fot. PAP/EPA/STEFANO PORTA)
Sylwia Wysocka / PAP/ pk

Trzy osoby nie żyją, dwie są ranne - to nowy bilans strzelaniny w sądzie w Mediolanie. Jej sprawca to 57-letni mężczyzna sądzony za umyślne doprowadzenie do bankructwa swej firmy. Zatrzymano go, gdy uciekał na motorze. Wśród jego ofiar są sędzia i adwokat.

Zdementowano informację o śmierci czwartej osoby na zawał w sali rozpraw.

DEON.PL POLECA

 

 

Trzy osoby zostały zastrzelone w czwartek przez przedsiębiorcę, który nazywa się Claudio Giardiello - podały media.

Według najnowszej rekonstrukcji zdarzeń, na sali rozpraw, gdzie trwał w czwartek proces przedsiębiorcy z branży budowlanej, oddał on strzały do swego adwokata i dwóch współoskarżonych. Jeden z nich zmarł w rezultacie ciężkich ran. Następnie morderca pobiegł do pokoju sędziowskiego i tam zastrzelił sędziego orzekającego w sprawach upadłości. Zdołał uciec z gmachu sądu i odjechać na motorze. Został zatrzymany przez karabinierów podczas ucieczki.

Przedsiębiorca pogrążony w kłopotach finansowych ma kilka spraw sądowych. Jego były adwokat w wywiadzie telewizyjnym powiedział, że zrezygnował z reprezentowania go, ponieważ był bardzo trudnym klientem; nazwał go wręcz "paranoikiem".

Media cytują wypowiedź mordercy, który powiedział po zatrzymaniu: "Chciałem zemścić się na tych, którzy mnie zniszczyli".

DEON.PL POLECA


Natychmiast po strzelaninie budynek został ewakuowany.

Nie ma wciąż jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jak to możliwe, że mężczyzna wszedł do sądu i na salę rozpraw z bronią.

Ansa twierdzi, że wykrywacz metali przy wejściu do gmachu jest zepsuty. Z kolei źródła sądowe zapewniają, że urządzenie jest sprawne.

Premier Matteo Renzi oświadczył, że doszło do ewidentnych zaniedbań w systemie bezpieczeństwa. "Trzeba ustalić kto, jak i dlaczego się pomylił. Coś nie zadziałało" - powiedział szef rządu na konferencji prasowej.

Media podają, że już wcześniej w mediolańskim sądzie były problemy z systemem bezpieczeństwa. Dochodziło tam w ostatnich latach do incydentów, choć nie tak tragicznych. Ludzie wchodzili tam z bronią, a jedna z osób dostała się tam z nożem.

W reakcji na te wydarzenia we Włoszech natychmiast rozgorzała dyskusja na temat błędów w ochronie budynków o strategicznym znaczeniu, i to w sytuacji wysokiego poziomu zagrożenia terrorystycznego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Strzelanina w Mediolanie. Nie żyją 3 osoby
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.