Świat oburzony wyrokiem na Chodorkowskiego

Od maja 2005 roku Chodorkowski i Lebiediew odbywają już kary po osiem lat łagru za rzekome oszustwa podatkowe i uchylanie się od płacenia podatków (fot. EPA/SERGEI CHIRIKOV)
PAP / wab

- Ten i podobne przypadki negatywie rzutują na reputację Rosji - podkreśliła szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton w reakcji na decyzję moskiewskiego sądu w sprawie Chodorkowskiego i Lebiediewa. Decyzję krytykują również przedstawiciele innych państw.

Wyrok skazujący dla Chodorkowskiego i jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa "budzi poważne wątpliwości, dotyczące wybiórczego pociągania do odpowiedzialności karnej oraz stawiania racji politycznych przed rządami prawa" - uważa Clinton.

"Ten i podobne przypadki negatywie rzutują na reputację Rosji, jeśli chodzi o wypełnianie jej zobowiązań międzynarodowych w dziedzinie praw człowieka" - napisała w oświadczeniu szefowa amerykańskiej dyplomacji.

Clinton przypomniała, że USA są zadowolone z obietnicy modernizacji kraju zapowiedzianej przez prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, lecz podkreśliła, że urzeczywistnienie tego wymaga zmiany "klimatu" w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości. Powiedziała, że Waszyngton będzie śledził procedurę apelacyjną.

Chodorkowski i Lebiediew zostali w poniedziałek uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej i wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Obrona zapowiedziała odwołanie się od wyroku, którego odczytywanie ma potrwać kilka dni.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle skrytykował wyrok moskiewskiego sądu, w którym biznesmen i polityczny oponent władz Rosji Michaił Chodorkowski został uznany za winnego części stawianych mu zarzutów kryminalnych.

- Okoliczności procesu są nadzwyczaj zastanawiające i oznaczają odwrót z drogi modernizacji kraju. W interesie naszych rosyjskich partnerów leży poważne potraktowanie tych trosk oraz konsekwentne występowanie na rzecz praworządności, demokracji i praw człowieka - oświadczył Westerwelle w Berlinie.

Przypomniał jednocześnie, że podczas wizyty w Moskwie 1 listopada rozmawiał ze swymi gospodarzami na temat procesu Chodorkowskiego, informując o swym poważnym zaniepokojeniu postępowaniem wymiaru sprawiedliwości.

Modernizacja Rosji wiedzie przez "umocnienie państwa prawa" - przypomniała w poniedziałek Francja po ogłoszeniu wyroku.

- Jak podkreślił sam prezydent Dmitrij Miedwiediew, konsolidacja państwa prawa jest warunkiem koniecznym do ożywienia procesu modernizacji Rosji - powiedział rzecznik francuskiego MSZ Bernard Valero.

- Jest ważne, by wysiłki władz rosyjskich w tym kierunku były kontynuowane - powiedział Valero. Zapewnił, że Francja będzie "nadal uważnie przyglądać się temu procesowi".

Francja parokrotnie krytykowała w tym roku proces Chodorkowskiego.

Były szef koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski i jego partner biznesowy Płaton Lebiediew zostali w poniedziałek uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej i wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy.

"Sąd orzekł, że Chodorkowski i Lebiediew dopuścili się przywłaszczenia cudzego mienia, działając w grupie osób w zmowie i wykorzystując swoją pozycję służbową" - oświadczył sędzia Wiktor Danilkin.

Według sądu winni wyprali 487 mld rubli (16 mld dolarów) i 7,5 mld dolarów uzyskanych dzięki przywłaszczeniu ropy "poprzez zawieranie skomplikowanych transakcji za granicą i na rynku wewnętrznym" przez podstawione firmy.

Sąd umorzył ponadto część zarzutów dotyczących zagarnięcia akcji spółki Wostocznaja Nieftianaja Kompania - podała agencja ITAR-TASS.

Obrona zapowiedziała odwołanie się od wyroku, którego odczytywanie ma potrwać kilka dni. Według agencji ITAR-TASS, wymiar kary zostanie najprawdopodobniej ogłoszony po 1 stycznia.

Od maja 2005 roku Chodorkowski i Lebiediew odbywają już kary po osiem lat łagru za rzekome oszustwa podatkowe i uchylanie się od płacenia podatków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Świat oburzony wyrokiem na Chodorkowskiego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.