Kościoły płoną, wierni milkną. Antychrześcijańska fala przemocy w Europie

Kościoły płoną, wierni milkną. Antychrześcijańska fala przemocy w Europie
Depositphotos.com (360899638)
eclj.org / vaticannews.va / pzk

Podpalenia kościołów, profanacje, napaści i zabójstwa – antychrześcijańska nienawiść w Europie przybiera coraz brutalniejsze formy. Nowy raport Europejskiego Centrum Prawa i Sprawiedliwości ujawnia skalę przemocy, systemowe zaniedbania oraz polityczną ciszę wokół losu największej wspólnoty religijnej kontynentu.

  • Święta w cieniu strachu – nowa codzienność europejskich chrześcijan
  • Dane, które alarmują: ponad 2200 aktów nienawiści w jednym roku
  • Od wandalizmu po zabójstwa – mapa przemocy w Europie
  • Kim są sprawcy? Islamiści, bojówki laickie i ekstremiści ideologiczni
  • Cicha dyskryminacja: autocenzura i presja w pracy oraz przestrzeni publicznej
  • Polityczna ślepa plama – dlaczego Europa milczy
  • Raport ECLJ i petycja: próba przebicia się z głosem chrześcijan

Wraz ze zbliżającym się Bożym Narodzeniem Europa wchodzi w czas, który tradycyjnie kojarzony jest z pokojem, refleksją i nadzieją. Dla milionów chrześcijan coraz częściej jest to jednak okres niepokoju. Antychrześcijańska nienawiść nie tylko nie słabnie, ale przybiera coraz bardziej brutalne i powszechne formy – od wandalizmu i profanacji po napaści fizyczne i zabójstwa.

DEON.PL POLECA



Kościoły są podpalane i niszczone, krzyże dewastowane, a wierni zastraszani. Księżom grozi się śmiercią, chrześcijanie bywają uciszani w przestrzeni publicznej i zawodowej, a symbole religijne stają się przedmiotem ideologicznych sporów. Kontrowersje wokół szopek bożonarodzeniowych są jedynie najbardziej widocznym, a zarazem trywializowanym przejawem znacznie głębszego problemu.

Skala zjawiska jest alarmująca. Według danych Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDAC), w 2024 roku odnotowano 2211 aktów antychrześcijańskich, w tym 274 przypadki przemocy fizycznej. Dominowały akty wandalizmu (ok. 50 proc.), podpalenia (15 proc.) oraz profanacje miejsc kultu (13 proc.). Odnotowano także napaści, groźby, a nawet zabójstwa i próby zabójstw. Dane te – jak podkreślają autorzy raportu – są najprawdopodobniej zaniżone, ponieważ wiele ofiar nie zgłasza incydentów z obawy przed stygmatyzacją, brakiem reakcji władz lub oskarżeniami o „wykorzystywanie religii”.

Najwięcej ataków zanotowano we Francji (770 przypadków), następnie w Wielkiej Brytanii (502), Niemczech (337), Hiszpanii, Włoszech i Polsce. We Francji sytuacja jest na tyle poważna, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało oficjalne ostrzeżenia w związku z wezwaniami Państwa Islamskiego do atakowania chrześcijan w Europie.

Raport Europejskiego Centrum Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ) wskazuje trzy główne grupy sprawców: radykalnych islamistów inspirowanych propagandą dżihadystyczną, bojówki laicystyczne dążące do całkowitego usunięcia chrześcijaństwa z przestrzeni publicznej oraz lewicowych ekstremistów postrzegających chrześcijaństwo jako symbol porządku konserwatywnego. Choć ich motywacje są różne, efekt pozostaje ten sam – narastająca wrogość wobec chrześcijan.

DEON.PL POLECA


Symbolem tej przemocy stało się męczeństwo Ashura Sarnayi, irackiego chrześcijanina, który uciekł do Europy przed Państwem Islamskim. We wrześniu został on zamordowany w Lyonie maczetą przez islamistę powiązanego z ISIS, w chwili, gdy publicznie dawał świadectwo swojej wiary w mediach społecznościowych. To wydarzenie dobitnie pokazuje, że prześladowania chrześcijan nie są już tylko problemem odległych regionów świata, ale rzeczywistością także w sercu Europy.

Przemoc fizyczna to jednak tylko jedna strona medalu. Coraz powszechniejsza staje się cicha, rozproszona forma represji: autocenzura i presja ideologiczna. Nauczyciele, lekarze, farmaceuci, pielęgniarki czy sędziowie bywają ścigani lub karani za wierność swoim przekonaniom. Chrześcijańskie szpitale są zmuszane do działań sprzecznych z etyką, a ludzie skazywani za cichą modlitwę lub cytowanie Biblii. Wolność religijna, formalnie gwarantowana przez prawo, w praktyce ulega stopniowej erozji.

Mimo to antychrześcijańska nienawiść pozostaje polityczną „białą plamą”. Unia Europejska i Rada Europy posiadają rozbudowane mechanizmy zwalczania antysemityzmu oraz nienawiści wobec muzułmanów – od dedykowanych koordynatorów po strategie i fundusze. Dla chrześcijan, stanowiących największą wspólnotę religijną Europy, podobne rozwiązania nie istnieją.

W odpowiedzi na tę lukę ECLJ opublikowało raport „Chrześcijańska fobia i nienawiść do chrześcijan w Europie”, w którym nie tylko dokumentuje skalę problemu, ale także proponuje konkretne rozwiązania: oficjalne uznanie zjawiska, systematyczne zbieranie danych, lepszą ochronę miejsc kultu, poszanowanie sprzeciwu sumienia oraz powołanie europejskiego koordynatora ds. walki z antychrześcijańską nienawiścią.

Raportowi towarzyszy oficjalna petycja skierowana do Parlamentu Europejskiego oraz Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Jej celem jest włączenie problemu antychrześcijańskiej nienawiści do agendy politycznej i wymuszenie realnych działań. To nie gest symboliczny, lecz narzędzie przewidziane przez procedury demokratyczne, które zobowiązuje instytucje do reakcji.

Antychrześcijańska nienawiść nie jest sprawą marginalną ani walką o przywileje. Dotyczy podstawowych wolności, godności człowieka oraz kulturowej i duchowej tożsamości Europy. W kontekście Świąt Bożego Narodzenia – gdy szopki są niszczone, a kościoły płoną – pytanie nie brzmi już, czy problem istnieje, lecz czy Europa zdecyduje się na niego odpowiedzieć.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Pod redakcją ks. Józefa Mareckiego
Ujawnianie dokumentów dotyczących działalności służb bezpieczeństwa wobec Kościoła katolickiego oraz innych związków wyznaniowych wpisuje się w nurt badań nad istotą komunizmu. Zawarte w niniejszej publikacji artykuły i opracowania historyków z Ústavu pamäti národa z Bratysławy,...

Skomentuj artykuł

Kościoły płoną, wierni milkną. Antychrześcijańska fala przemocy w Europie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.