Zadaniem nowego ambasadora ma być doradztwo we wdrażaniu narodowego planu działania na rzecz kobiet, pokoju i bezpieczeństwa, będącego pokłosiem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1325 z 2000 roku. Jego powołanie ma być też krokiem na drodze do "feministycznej polityki zagranicznej", koncepcji stworzonej przez obecną w Montrealu szwedzką minister spraw zagranicznych Margot Wallstrom - powiedziała Freeland na konferencji prasowej podsumowującej szczyt.
Wśród tematów omawianych w Montrealu była przede wszystkim sytuacja w Syrii, Birmie, Wenezueli, Nikaragui i na Ukrainie. Wnioski z wielu z tych rozmów, prowadzonych z udziałem organizacji obywatelskich, zostaną przedstawione na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w przyszłym tygodniu - zadeklarowała szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Federica Mogherini.
Mogherini stwierdziła, że spotkanie zaowocowało jedną z najlepszych dyskusji o polityce zagranicznej, jakich kiedykolwiek doświadczyła, "prawdopodobnie po części dlatego, że nie skupiałyśmy się na słowach na papierze, a bardziej na rzeczach do zrobienia, jak stąd wyjedziemy".
Freeland zwróciła uwagę na prześladowanie mniejszości muzułmańskiej Rohingja w Birmie. Jak przypomniała, w czwartek Izba Gmin Kanady jednogłośnie uznała zbrodnie przeciwko Rohingjom jako ludobójstwo.
"Była tu dziś z nami jedna z liderek społeczeństwa obywatelskiego Rohingjów (...). Naoczne świadectwa były bardzo poruszające. To, co się dzieje, to tragedia i jest bardzo ważne, by kraje takie jak Kanada otwarcie mówiły o tym, co się dzieje" - stwierdziła Freeland.
Szczyt w Montrealu zakończył się bez deklaracji końcowej, ponieważ chodziło w nim o otwartą, prawdziwą dyskusję, "ale mogę powiedzieć, że postanowiłyśmy współpracować nad wieloma omówionymi dziś kwestiami w bardzo konkretny sposób" - powiedziała szefowa dyplomacji UE. Dodała, że współpraca ta będzie kontynuowana również w formacie G7.
Spotkanie w Montrealu było pierwszym tego typu oficjalnym wydarzeniem, ale Freeland przyznała, że wśród inspiracji do jego zorganizowania były nieformalne spotkania kobiet ministrów spraw zagranicznych w kuluarach ZO ONZ z inicjatywy Madeleine Albright, gdy pełniła ona rolę sekretarz stanu USA w latach 1997-2001. Albright Była pierwszą kobietą na stanowisku ministra spraw zagranicznych Stanów Zjednoczonych.
Skomentuj artykuł