Szefowie MSZ 3 państw o wzmocnieniu wsch. flanki NATO

(fot. shutterstock.com)
PAP/ ed

Wzmocnienie wschodniej flanki NATO, walka z terroryzmem i wspólne działania ws. kryzysu migracyjnego były przedmiotem czwartkowych rozmów w Warszawie ministrów spraw zagranicznych Polski, Rumunii i Turcji - Witolda Waszczykowskiego, Lazara Comanescu i Mevluta Cavusoglu.

Polska, Rumunia i Turcja są połączone wspólnymi problemami i wspólnymi propozycjami ich rozwiązań - podkreślił szef MSZ Witold Waszczykowski po czwartkowym spotkaniu. Zakładamy, że flanka wschodnia NATO powinna być wzmocniona - oświadczył.

Waszczykowski zauważył, że w rozmowach w Warszawie uczestniczyli przedstawiciele trzech największych państw wschodniej flanki NATO. Jak poinformował, spotkanie było poświęcone przede wszystkim problemom bezpieczeństwa, w szczególności lipcowemu szczytowi NATO w Warszawie.

"Rozmawialiśmy o zagrożeniu ze Wschodu i Południa. Rozmawialiśmy, jak przeciwstawić się tym zagrożeniom. Tak jak mamy wspólną agendę zagrożeń i wyzwań, tak mamy wspólną agendę odpowiedzi na te wyzwania i zagrożenia" - zapewnił Waszczykowski.

"Zakładamy, że flanka wschodnia powinna być wzmocniona, jej bezpieczeństwo powinno być wzmocnione przez rozlokowanie NATO-wskich sił międzynarodowych, jak również sił amerykańskich" - dodał szef polskiej dyplomacji.

Jak zaznaczył, Polska, Rumunia i Turcja są "połączone wspólnymi problemami i wspólnymi propozycjami ich rozwiązań".

Z oceną polskiego ministra zgodzili się szefowie MSZ Rumunii i Turcji. Comanescu podkreślił przy tym znaczenie ścisłej współpracy pomiędzy UE a NATO wobec wyzwań dla bezpieczeństwa regionu.

Cavusoglu zwracał natomiast uwagę, że oprócz agresywnej polityki Rosji m.in. w Gruzji i Syrii wyzwaniem dla NATO jest również walka z terroryzmem. Jego zdaniem nie powinno się rozróżniać organizacji, dzielić na dobre i złe. Jako przykłady grup terrorystycznych wymienił działającą nielegalnie na terenie Turcji separatystyczną Partię Pracujących Kurdystanu (PKK) i Al Kaidę.

Szef tureckiej dyplomacji dodał, że wśród tematów czwartkowego spotkania ministrów były także kwestie presji migracyjnej na Europę i porozumienie UE-Turcja dotyczące warunków współpracy w kwestii uchodźców.

Jego zdaniem, postanowienia umowy - obejmujące m.in. odsyłanie nielegalnych imigrantów do Turcji, zasady ich legalnego przyjmowania w UE, a także przekazanie Turcji 3 mld euro wsparcia w związku z obciążeniami ponoszonymi przez nią w związku z przyjmowaniem migrantów - są wdrażane "z dużym powodzeniem".

Jak dodał, w znaczącym stopniu ograniczona została nielegalna przeprawa przez Morze Egejskie - z ok. 7 tys. do ok. 40 osób dziennie.

Comanescu ocenił, że kryzys uchodźczy powinien być rozwiązany "pomiędzy Turcją a UE"; nawoływał do zapewnienia w związku z tym Turcji "niezbędnych zasobów". Waszczykowski podkreślił zaangażowanie Polski w programy pomocowe na rzecz uchodźców w Jordanii i Libanie.

Ministrowie rozmawiali również o zniesieniu wiz dla Turków. Cavusoglu zaznaczył, że Turcja spełniła wszystkie unijne kryteria i stwierdził, że "ruch jest po stronie UE". Podziękował również za wsparcie Polski w tej sprawie.

Ministrowie odnosili się na konferencji prasowej również do reakcji prezydenta Rosji Władimira Putina na instalację w Polsce i Rumunii elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Putin zapowiedział pod koniec maja, że budowa tarczy w tych krajach spotka się z reakcją Kremla, a Polska i Rumunia znajdą się "na celowniku".

Comanescu zaznaczył, że rumuńska tarcza - która od 12 maja została oficjalnie uznana za operacyjną - jest ważna dla obronności całego NATO. Podkreślił też, że jest ona projektem "wyłącznie obronnym". Jak ocenił, wypowiedzi Putina stanowią "potwierdzenie obaw o bezpieczeństwo i stabilność w regionie".

Cavusoglu zwrócił uwagę, że Turcja również posiada tarczę rakietową, której cele są ściśle obronne i uznał słowa Władimira Putina za "bardzo znaczące". Dodał, że nie słyszał nigdy o postulatach terytorialnej ekspansji ze strony Polski lub Rumunii i zwrócił uwagę na przykłady agresywnych zachowań Rosji na terenie innych krajów, m.in. Syrii.

Szefowie MSZ Polski, Rumunii i Turcji byli pytani o wspólne działania w sprawie walki z terroryzmem.

Waszczykowski oświadczył, że Polska "deklaruje, iż do rozwiązania problemów, jakie zostały stworzone przez powstanie Państwa Islamskiego na Bliskim Wschodzie, złoży kontrybucję wojskową". Jak dodał, o szczegółach polskiego udziału w operacji przeciwko IS poinformuje w najbliższym czasie MON.

Cavusoglu mówił o dwuznaczności działań niektórych uczestników wojny z terroryzmem na Bliskim Wschodzie, m.in. Rosji, którzy - jak ocenił - "często działają przeciw cywilom".

Konsultacje w trójstronnym formacie polsko-turecko-rumuńskim mają być kontynuowane w kolejnych latach. Kolejne rozmowy na szczeblu szefów MSZ mają się odbyć na jesieni br. w Bukareszcie i - jak zapowiedział Comanescu - dotyczyć będą m.in. podsumowania warszawskiego szczytu NATO oraz wdrażania jego postanowień.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Szefowie MSZ 3 państw o wzmocnieniu wsch. flanki NATO
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.