"Szukamy dróg rehabilitacji ofiar Katynia"

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow (fot. EPA/OLIVIER HOSLET)
PAP / psd

 Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył w środę w Moskwie po rozmowach z szefem dyplomacji Polski Radosławem Sikorskim, że jego kraj poszukuje dróg prawnej rehabilitacji ofiar zbrodni katyńskiej. Według niego, obecne prawo Federacji Rosyjskiej utrudnia podjęcie takiej decyzji.

"Jeśli chodzi o rehabilitację, to z politycznego punktu widzenia uważamy ją za dokonaną - były stosowne oświadczenia ze strony władz Rosji; były też dokumenty uchwalone przez Dumę Państwową. Teraz mowa jest o rehabilitacji prawnej" - oświadczył rosyjski minister.

"Baza prawna istniejąca w Federacji Rosyjskiej utrudnia podjęcie stosownych decyzji. Szukamy jednak dróg ich sformułowania. I decyzje takie zostaną podjęte" - oznajmił.

"Jeśli chodzi o przekazanie dokumentów archiwalnych, to było rozporządzenie prezydenta FR. Jest ono wykonywane. Dokumenty są konsekwentnie przekazywane stronie polskiej w bezprecedensowym zakresie" - zauważył Ławrow.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Szukamy dróg rehabilitacji ofiar Katynia"
Komentarze (1)
MO
między Odrą a Bugiem
15 grudnia 2011, 00:04
Między Odrą, a Bugiem, Między łagrem, a długiem Mieści się moja niezależność. Między zbrodnią na jeńcach, A robotą u Niemca Jest historia i wojna i zmienność. To poczucie wolności Może zawsze zezłościć Ludzi od pilnowania nastrojów. Mogę pomilczeć sobie, Lub poprzestać na słowie - Zadowolić się miejscem dla gojów. Ciężko żyć w takich kleszczach, Wciąż sympatie przemieszczać, Kręcić głową od lewa po prawo I bez przerwy uważać, Żeby się nie narażać pod Smoleńskiem, albo gdzieś za Łabą. Kiedy czuję się słabszym Szczęki kleszczy raz, dwa, trzy - Powiększają swą siłę nacisku. Z obu stron mnie przyduszą I coś zawsze wymuszą Dla ambicji, na pokaz, dla zysku. Gdy się jednak opieram, Wtedy jakaś cholera W moim wnętrzu się zawsze odzywa, Że wypełnia mi trzewia Łatwo wypchnąć się nie da, Bym się na nią nie zechciał porywać. Tak od słowa do słowa Atmosfera gazowa Zwykle kończy się jednak podobnie. Skutkiem wielkich nacisków nie ma strat, ani zysków. Można trochę odetchnąć swobodnie. Między falą a falą, Miedzy "ganią", a "chwalą" Jest mój wybór i moje swobody. Miedzy Odrą, a Bugiem, Miedzy "nie mam", a długiem Wciąż wracają do sporów powody. M.Gajowniczek