Talibowie: Nowy dżihad po śmierci Osamy
Śmierć lidera Al-Kaidy będzie "nowym bodźcem dla obecnego dżihadu przeciwko najeźdźcom" - zapowiedzieli w przesłanym mailem do mediów oświadczeniu afgańscy talibowie.
Według nich śmierć najbardziej poszukiwanego człowieka świata jedynie wzmocni morale w ich szeregach i ośmieli ich w wojnie przeciwko USA i ich sojusznikom w NATO.
Talibowie sławią bin Ladena za jego poświęcenie podczas wojny z siłami radzieckimi w latach 80. oraz twierdzą, że każdy, komu wydaje się, iż jego śmierć osłabi obecny konflikt, okazuje jedynie "brak przenikliwości".
2 maja 2011 roku rano czasu polskiego, po latach poszukiwań terrorysty, prezydent USA Barack Obama ogłosił, że Osama bin Laden nie żyje.
Najbardziej poszukiwany terrorysta świata zginął w niedzielę w operacji sił specjalnych USA w domu kilkadziesiąt kilometrów od pakistańskiej stolicy Islamabadu, gdzie się ukrywał. Informacje o śmierci szefa Al-Kaidy potwierdził prezydent Barack Obama, który podkreślił, że "sprawiedliwości stało się zadość".
Skomentuj artykuł