Turcja przyjmuje z aprobatą zawieszenie broni w Syrii
Ankara przyjmuje z aprobatą zawieszenie broni w Syrii, ale zachowuje prawo do obrony własnych granic; oczekuje też na zakończenie operacji rosyjskiego lotnictwa, które bombarduje cywilów - powiedział w poniedziałek wicepremier Turcji Numan Kurtulmus.
Turcja jest zadowolona z planu przerwania działań wojennych w Syrii uzgodnionego przez amerykańską i rosyjską dyplomację. - Uważamy, że możliwe jest (tym razem) wdrożenie zawieszenia broni. Mamy nadzieję, że nie skończy się to tak, jak w poprzednich przypadkach, i zawieszenie broni uda się wprowadzić w życie - oświadczył Kurtulmus.
Kurtulmus skomentował w ten sposób wspólny amerykańsko-rosyjski komunikat, wydany przez Departament Stanu, w którym poinformowano, że porozumienie w sprawie wstrzymanie walk w Syrii, z którego wyłączone mają być Państwo Islamskie i Front al-Nusra, zacznie obowiązywać od soboty, 27 lutego.
- Mamy nadzieję, że Rosja w ramach swej walki z Państwem Islamskim nie będzie (...) zabijała niewinnych cywilów - dodał wicepremier w wypowiedzi dla tureckiej filii CNN.
Wcześniej w poniedziałek podczas konferencji prasowej szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu podkreślił, że największą przeszkodą w osiągnięciu w Syrii zawieszenia broni są rosyjskie naloty.
12 lutego w Monachium Międzynarodowa Grupa Wsparcia Syrii, która zrzesza między innymi USA, Rosję, Iran, Arabię Saudyjską, Turcję, UE i ONZ, porozumiała się w sprawie rozejmu w Syrii. Miał on wejść w życie w ostatni piątek, jednak zamiast przerwania walk, doszło do ich eskalacji.
W syryjskiej wojnie domowej trwającej od prawie pięciu lat zginęło dotąd ponad 260 tys. ludzi.
Skomentuj artykuł