Tusk rekomenduje "27" umowę ws. okresu przejściowego po Brexicie
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zarekomendował w środę przywódcom unijnej "27" przyjęcie porozumienia w sprawie okresu przejściowego po Brexicie. Dałoby to zielone światło do negocjacji ws. ostatecznej umowy z Wielką Brytanią w sprawie wyjścia tego kraju z UE.
"Właśnie zarekomendowałem 27 przyjęcie (...) porozumienia w sprawie okresu przejściowego (po Brexicie). W praktyce faza przejściowa pozwoli opóźnić wszystkie negatywne konsekwencje Brexitu o kolejne 21 miesięcy" - napisał Tusk na Twitterze.
Komisja Europejska i Wielka Brytania poinformowały w poniedziałek o zawarciu porozumienia w sprawie okresu przejściowego, praw obywateli i rozliczeń finansowych. Otwiera to przestrzeń do negocjacji w sprawie ostatecznej umowy z Wielką Brytanią w sprawie wyjścia tego kraju z UE.
O tym porozumieniu mają w piątek dyskutować na szczycie w Brukseli unijni przywódcy. Do końca nie było jednak jasne, czy 27 krajów da zielone światło do przejścia do dalszej fazy negocjacji.
Zawarte porozumienie jest korzystne dla obywateli UE, którzy migrują na wyspy, w tym dla Polaków, bo zakłada, że w okresie przejściowym będą nabywać te same prawa, które mają osoby przybyłe jeszcze przed Brexitem.
W poniedziałek po zakończeniu kolejnej rundy rozmów w Brukseli unijny negocjator ds. Brexitu Michel Barnier nazwał osiągnięte porozumienie "decydującym krokiem" na drodze do uzgodnienia ostatecznej umowy z Wielką Brytanią w sprawie wyjścia tego kraju z UE. Przedstawiając 129-stronicowy projekt dokumentu regulującego przyszłe stosunki pomiędzy stronami zaznaczył, że obejmuje on "znaczną część" przyszłej umowy.
- Pozwala mi to uspokoić dziś cztery i pół miliona obywateli, unijnych i brytyjskich, których Brexit dotyka bezpośrednio i którzy mają w związku z tym wiele obaw - zaznaczył Barnier.
- Mogę też uspokoić tych, którzy uczestniczą w projektach finansowanych w ramach budżetu ustalonego na lata 2014-2020 bądź z nich korzystają - dodał.
Równie entuzjastycznie wypowiadał się brytyjski minister ds. Brexitu David Davis. Podkreślił, że poniedziałkowe porozumienie "powinno dać pewność, że dobra umowa dla Zjednoczonego Królestwa i Unii Europejskiej jest teraz bliżej niż kiedykolwiek przedtem".
Wielka Brytania i UE uzgodniły warunki okresu przejściowego po Brexicie (ma trwać ok. dwóch lat), co ma pozwolić obywatelom i firmom na przygotowanie się do funkcjonowania w nowych warunkach.
Rozmowy w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE trwają od maja 2017 roku. Ich pierwsza faza, podczas której miały zostać rozwiązane kwestie praw obywateli, uregulowania granicy irlandzkiej i wspólnych rozliczeń finansowych, zakończyła się oficjalnie w grudniu, co pozwoliło stronom przejść do drugiej fazy, dotyczącej przyszłych stosunków.
Wiele spraw, które formalnie miały zostać uzgodnione w pierwszej fazie, pozostało jednak nierozwiązanych w wymiarze praktycznym i nadal jest przedmiotem żmudnych negocjacji - są to np. kwestie uregulowania ruchu granicznego pomiędzy Irlandią i Irlandią Płn. czy jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości UE.
Skomentuj artykuł