Tymoszenko: mój wyrok przygotował prezydent

(fot. EPA/SERGEY DOLZHENKO)
PAP / psd

Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, która wysłuchuje we wtorek wyroku w swym procesie sądowym, oświadczyła w przerwie rozprawy, że wyrok ten przygotował dla niej prezydent Wiktor Janukowycz.

Tymoszenko oskarżyła szefa państwa, że dążąc do jej ukarania świadomie torpeduje proces zbliżenia Ukrainy z Unią Europejską.

"Wyrok, który wygłasza dziś Janukowycz, pokaże Ukraińcom, że dyktatorzy sami nie odchodzą, że należy ich usuwać" - powiedziała Tymoszenko, zwracając się do dziennikarzy.

DEON.PL POLECA

Była premier oceniła, że prowadzący jej rozprawę i odczytujący wyrok sędzia Rodion Kiriejew jest jedynie wykonawcą woli prezydenta, który chce wyrugować ją z życia politycznego. "Tym wyrokiem Janukowycz świadomie torpeduje zbliżenie Ukrainy z UE. Janukowycz myśli, że demonstruje siłę, lecz tak naprawdę dyskredytuje się i usuwa z polityki wewnętrznej i międzynarodowej" - podkreśliła Tymoszenko.

Opozycyjna polityk, która od ponad dwóch miesięcy przebywa w areszcie, sądzona jest za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku.

Sprawa Tymoszenko wywołuje zaniepokojenie UE. Część jej członków apelowała wcześniej, by zawiesić toczące się obecnie rozmowy o umowie stowarzyszeniowej Ukraina-UE do czasu rozwiązania problemu przetrzymywanych w aresztach i sądzonych za przestępstwa gospodarcze przedstawicieli ukraińskiej opozycji. Oprócz byłej premier chodzi m.in. o szefa MSW w jej rządzie Jurija Łucenkę.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Tymoszenko: mój wyrok przygotował prezydent
Komentarze (1)
SP
szary puchacz
11 października 2011, 10:09
Polityczna  awanturnica Tymoszenko ,  współczesna  Marusia  Nikiforowna, w rozdrażnieniu  pokazała  swą  prawdziwą twarz  anarchistki.  Terroryści wszystkich krajów, łączcie się!  Duch-Demon, który  ożywiał  OUN, Czerwone Brygady,  Frakcję  Czerwonej Armii,  Baader-Meinhof, ...   Dlaczego  zaniepokojenia UE  nie wywołuje   odradzający  się  na Ukrainie  dziki nacjonalizm  spod znaku  Bandery, Szuchewycza i Konowalca?  Czy dlatego,  że  Berlinowi  to na rękę?