Ujawniono negocjacje o wolnym handlu z USA

(fot. European Parliament / flickr.com)
Krzysztof Strzępka / PAP / slo

Państwa członkowskie UE ujawniły w czwartek mandat negocjacyjny, jaki przekazały Komisji Europejskiej do prowadzenia rokowań z USA ws. wywołującej kontrowersje umowy o wolnym handlu TTIP. Zadowolenie z takiej decyzji wyrazili liberałowie i Zieloni w PE.

Negocjacje w sprawie tego porozumienia trwają od kilkunastu miesięcy. Organizacje pozarządowe od dłuższego czasu domagają się większej jawności w tej kwestii, choć sama treść mandatu już dawno wyciekła do prasy. Teraz, po siódmej rundzie negocjacji, która odbyła się w tym miesiącu w USA, Rada UE zdecydowała się na oficjalne umieszczenie mandatu na swoich stronach internetowych.

Komisarz ds. handlu Karel De Gucht, który jest głównym negocjatorem na poziomie politycznym ze strony UE, podkreślił w czwartkowym oświadczeniu, że jest zadowolony z faktu upublicznienia mandatu. Dodał, że namawiał do tego kroku od dłuższego czasu.

Z decyzji zadowolone są też grupy polityczne Zielonych i liberałów w Parlamencie Europejskim, choć wskazują, że potrzeba dalszych posunięć w kierunku większej jawności procesu negocjacyjnego.

- Ten ruch krajów członkowskich to dopiero pierwszy krok. Potrzeba większego zaangażowania państw UE i KE, aby zapewnić zainteresowane strony - od małych i średnich przedsiębiorstw, grup poparcia, aż do społeczeństwa obywatelskiego - że są włączone w negocjacje - podkreśliła Marietje Schaake z Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy.

W podobnym tonie wypowiedzieli się Zieloni. Ich rzecznik Yannick Jadot oświadczył, że jeśli UE chce prawdziwej transparentności wokół TTIP, KE musi teraz dać dostęp do innych dokumentów związanych z negocjacjami.

- Diabeł tkwi w szczegółach i tylko poprzez kontrolowanie tych szczegółów przez tych, którzy nie są bezpośrednio zaangażowani w rozmowy, można zobaczyć, gdzie są te diabły - podkreślił Jadot.

Dość ogólny dokument, który jest podstawą prowadzonych od lipca 2013 r. negocjacji, ma 18 stron i 46 punktów. Wymieniono w nich wytyczne i cele dla unijnych negocjatorów dotyczące zamówień publicznych, ochrony własności intelektualnej, wymogów fitosanitarnych. Celem przyszłego porozumienia jest wyeliminowanie taryf celnych w handlu pomiędzy UE i USA.

W mandacie zawarto również zapisy dotyczące mechanizmu rozstrzygania sporów państwo-inwestor (ISDS). Ta kwestia wywołuje największe kontrowersje wśród organizacji pozarządowych, które obawiają się, że ISDS pozwalałyby przedsiębiorstwom zaskarżać rządy do sądu przy każdym wprowadzeniu przepisów, które ograniczałyby ich zyski, nie zważając na kwestie środowiskowe czy prawa pracownicze.

System arbitrażu międzynarodowego krytykowany jest też za nieprzejrzystość i brak niezawisłości, przy jednoczesnym szerokim zakresie spraw podlegających pozwom. Obecnie rozmowy na temat ISDS są jednak zamrożone ze względu na konsultacje społeczne, które toczą się w tej sprawie.

Mandat nie zawiera zapisów dotyczących żywności modyfikowanej genetycznie (GMO). Prowadzący rozmowy ze strony UE podkreślali wielokrotnie, że ta kwestia nie podlega negocjacjom.

W dokumencie podkreślono, że liberalizacja w sektorze usług nie będzie dotyczyła sektora audiowizualnego. Z kolei w części, która dotyczy praw intelektualnych, napisano, że umowa nie będzie zawierała postanowień ws. sankcji karnych.

W punkcie, który opisuje handel związany z energią, zapisano jedynie ogólnie, że negocjacje powinny mieć na celu zapewnienie nieograniczonego i zrównoważonego dostępu do surowców.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ujawniono negocjacje o wolnym handlu z USA
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.