Ukraina: Nowa koalicja nie chce do NATO
Ukraina nie będzie uczestnikiem żadnych sojuszów militarnych - uchwalenie ustawy tej treści znalazło się wśród celów programowych nowej ukraińskiej koalicji rządowej, kierowanej przez premiera Mykołę Azarowa.
- W sferze polityki zewnętrznej (celem koalicji będzie) zatwierdzenie na poziomie ustawodawczym pozablokowego statusu Ukrainy, co oznacza, że nie będzie ona uczestniczyć w sojuszach wojskowo-politycznych innych państw - czytamy w programie koalicyjnym, opublikowanym we wtorek w gazecie ukraińskiego parlamentu "Hołos Ukrainy".
Powołana w ub. tygodniu koalicja rządowa składa się z Partii Regionów Ukrainy nowego prezydenta Wiktora Janukowycza, Komunistycznej Partii Ukrainy oraz Bloku przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna.
Weszli do niej także pojedynczy deputowani obecnej opozycji: bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona i Bloku byłej premier Julii Tymoszenko.
Poprzednie władze Ukrainy z prezydentem Wiktorem Juszczenką na czele twierdziły, że ich kraj powinien przyłączyć się do NATO.
Sam Janukowycz, jak i jego ugrupowanie występuje dziś przeciwko członkostwu w NATO. Tymczasem jeszcze w 2003 r. klub parlamentarny Partii Regionów Ukrainy poparł ustawę o podstawach bezpieczeństwa narodowego Ukrainy, która mówi o "integracji Ukrainy z euroatlantycką przestrzenią bezpieczeństwa" oraz dążeniach Ukrainy do "pełnoprawnego członkostwa w Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckim".
W opublikowanym we wtorek programie nowej koalicji mówi się o konieczności kontynuacji współpracy z NATO w kwestiach korzystnych dla Ukrainy oraz partnerskich stosunkach z Rosją i Stanami Zjednoczonymi.
W dokumencie nie ma ani słowa o Unii Europejskiej, z którą prezydent Janukowycz jeszcze tego roku chce podpisać umowę stowarzyszeniową oraz powołać strefę wolnego handlu Ukraina-UE.
Skomentuj artykuł