Ukraina: Poroszenko apeluje do Polski w związku z dialogiem historycznym

(fot. shutterstock.com)
PAP / jp

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował w sobotę do Polski o wstrzymanie się od działań, które mogą zagrozić pozytywnym osiągnięciom w dialogu na tematy historyczne - poinformowała administracja prezydencka w Kijowie.

Poroszenko mówił o tym podczas spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim, do którego doszło w ramach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

- Szef państwa wyraził zaniepokojenie w związku uchwalonymi niedawno przez polski parlament zmianami w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej. Zaapelował do polskich władz o wstrzymanie się od kroków, które mogą zagrozić pozytywnym osiągnięciom w dialogu dwustronnym na tematy historyczne - przekazały służby prasowe ukraińskiego prezydenta.

- Poroszenko zwrócił także uwagę na skrajnie szkodliwy dla relacji ukraińsko-polskich charakter oświadczenia z oceną działalności ukraińskiego hetmana Bohdana Chmielnickiego - głosi komunikat.

DEON.PL POLECA

11 lutego premier Morawiecki, mówiąc podczas spotkania z mieszkańcami Chełma o stosunkach polsko-żydowskich, przypomniał m.in., że w powstaniu Chmielnickiego według źródeł zginęło ok. 100 tys. Żydów, a powstanie to - jak powiedział - było pierwszym akordem do upadku ówczesnej Polski.

Administracja Poroszenki poinformowała, że podczas rozmów z Morawieckim omówiono "dalszy rozwój współpracy w dziedzinie ochrony dziedzictwa kulturowego i upamiętnień w kontekście wcześniejszych ustaleń". Poruszono także temat praw socjalnych i swobód obywateli ukraińskich, którzy pracują w Polsce.

Zgodnie z komunikatem Poroszenko i Morawiecki rozmawiali o rozwoju partnerstwa strategicznego między dwoma krajami oraz koordynacji działań w związku z członkostwem Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Jednym z tematów było wzmocnienie współpracy w dziedzinie obronności.

Oddzielną kwestią była współpraca w energetyce i przeciwdziałanie realizacji projektu Nord Stream 2, gazociągu, dzięki któremu Rosja zamierza przestać przesyłać gaz rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.

W rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu z Morawieckim Poroszenko powtórzył, że Ukraina i Polska powinny skupić się na tym, co łączy te dwa kraje.

- Oczekujemy na rozpatrzenie tej ustawy (o IPN) przez polski Trybunał Konstytucyjny. Jak wiecie, ta sprawa martwi nie tylko Ukraińców. Jestem jednak głęboko przekonany, że Polska jest naszym partnerem strategicznym i adwokatem w kwestiach integracji europejskiej. Powinniśmy robić wszystko, by usunąć z porządku dziennego kwestie delikatne, które nas rozdzielają, i zjednoczyć się wokół ważnych dla Ukrainy spraw - powiedział.

- Wydaje mi się, że polski premier poparł to stanowisko i że dojdziemy do porozumienia - dodał Poroszenko.

Ukraina ma pretensje do niedawnej nowelizacji ustawy o IPN, która dopuszcza m.in. wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów.

Między Kijowem i Warszawą trwa także spór związany z wstrzymaniem przez stronę ukraińską poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu i po wcześniejszych przypadkach niszczenia upamiętnień ukraińskich na terytorium Polski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ukraina: Poroszenko apeluje do Polski w związku z dialogiem historycznym
Komentarze (3)
MR
Maciej Roszkowski
19 lutego 2018, 15:58
W 2015 roku parlament ukraiński przyjął ustawę określającą UPA i banderowców za bohaterów  walki o niepodległiość Ukrainy. Za negowanie tego grożą kary. W chwile potem przemawiał tam Prezydent RP Bronisław Komorowski. Nie odniósał sie do tej decyzji. Co na to cała postępowa opinia publiczna Zachodu Izraela i USA?
17 lutego 2018, 19:51
11 lutego premier Morawiecki, mówiąc podczas spotkania z mieszkańcami Chełma o stosunkach polsko-żydowskich, przypomniał m.in., że w powstaniu Chmielnickiego według źródeł zginęło ok. 100 tys. Żydów, a powstanie to - jak powiedział - było pierwszym akordem do upadku ówczesnej Polski. ---------------------- Nie zginęło wtedy 100 tys Żydów choćby z tej przyczyny, że tylu ich tam nie było. Wojska Czarnieckiego też rżnęły Zydów za prawdziwą lub domniemaną kolaborację ze Szwedami. Natomiast sama ustawa obejmująca jako ramę czasową 1925-1950 jest czystym idiotyzmem.
WDR .
17 lutego 2018, 19:21
Już skupialiśmy się na tym co łączy. Taką politykę prowadził Lech Kaczyński. Dobrze zrobił. Warto było spróbować takiego sposobu, ale teraz widać, że to za mało. Część ukraińska w ustawie o IPN wymaga jednak zmiany. Słuszne uwagi zgłosił PAD. Ale to inny temat, bo ustawę można zmienić, a zakaz prowadzenia ekshumacji polskich ofiar rzezi pozostaje w mocy od wielu miesięcy (pomijam nawet gloryfikacje bandytów z UPA bo to się w głowie nie mieści).