Ukraina: w Ługańsku brak prądu i wody

(fot. PAP/EPA/ANASTASIA VLASOVA)
PAP / mh

Nie ma prądu i bieżącej wody na większości obszaru kontrolowanego przez separatystów Ługańska we wschodniej Ukrainie; trwa ostrzał miasta liczącego ponad 400 tys. mieszkańców, płonie główna rafineria obwodu ługańskiego - informuje w piątek portal BBC News.

Siły ukraińskie próbują pokonać prorosyjskich rebeliantów i nie ma śladu zawieszenia broni mimo nowych okoliczności w związku z czwartkową katastrofą malezyjskiego samolotu pasażerskiego na terytorium kontrolowanym przez separatystów. Najprawdopodobniej zestrzelony rakietą ziemia-powietrze samolot z 298 osobami na pokładzie spadł na wschodzie Ukrainy; wszyscy zginęli.
Rosyjskie media poinformowały o pożarze rafinerii w Lisiczańsku w obwodzie ługańskim. Przyczyna pożaru nie jest jasna.
Wody i elektryczności brakuje niemal w całym Ługańsku, co informujące o tym rosyjskie media łączą z uszkodzeniami wywołanymi ostrzałem przez siły ukraińskie; wymiana ognia trwa i dlatego nie można usunąć awarii. W Ługańsku w ostatnim czasie zginęło 44 cywilów, a rannych zostało 215 - podały w piątek władze obwodu ługańskiego, nie precyzując, o jaki okres chodzi. Zastrzegły, że nie uwzględniono ofiar i zniszczeń z piątku.
Eksplozje były też słyszane w nocy z czwartku na piątek w również kontrolowanym przez separatystów Doniecku; strzelaninę słychać także wokół donieckiego lotniska.
Rosja zaanektowała w marcu Półwysep Krymski i, jak pisze BBC, jest oskarżana o uzbrajanie ukraińskich rebeliantów, a nawet wysyłanie regularnych oddziałów do Doniecka i Ługańska, czemu Moskwa zaprzecza.
Od połowy kwietnia, gdy siły ukraińskie rozpoczęły operację przeciwko prorosyjskim separatystom we wschodniej Ukrainie, w regionie zginęło ponad 1000 osób, dziesiątki tysięcy opuściły region.
BBC przypomina, że obie strony dysponują ciężką bronią, jak wyrzutnie pocisków rakietowych i czołgi.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ukraina: w Ługańsku brak prądu i wody
Komentarze (15)
M
Mingo
18 lipca 2014, 22:25
Biedni agenci Rosji (Kasia Sayn-W, jazmig,"Prawda" - a może to ta sama osoba), muszą się teraz nieźle starać, ale ich i tak propaganda jest coraz bardziej żałosna i oderwana od rzeczywistości.
PI
psuje im się kawał Rosji :)
18 lipca 2014, 22:32
Tak, choć wydaje mi się, że jednak jazmig jest jeden większy agent,  Kasia Sayn-W, jazmig,"Prawda" to płotki
.
...
18 lipca 2014, 20:50
zaraz, zaraz, Ukraińcy walą z armat do 400-tysięcznego miasta???
&
"Prawda"
18 lipca 2014, 21:16
Ze złości, że nie udało im się zestrzelić samolotu prezydenta Putina (zwalili zamiast tego coś innego), walą czym popadnie.
M
Mingo
18 lipca 2014, 22:14
Taaa, Ukraińcy są tak naiwni, że myśleli że Putler (przez grzeczność nie dodam "ch...o") lata nad Donbasem i śledzi rozwój akcji... 
jazmig jazmig
18 lipca 2014, 18:01
Jak widać, banderowcy bezkarnie popełniają zbrodnie, bo zachód milczy, a nawet ich wspomaga.
&
"Prawda"
18 lipca 2014, 18:29
Potwierdzam, prawda.
ZJ
zdrastwuj jazmig
18 lipca 2014, 20:17
Czy Ty naprawdę uważasz Polaków za kretynów, krórzy uwierzą w twoją prorosyjską propagandę?
KS
Kasia Sayn-W.
18 lipca 2014, 16:40
  Do  tego  doprowadziły  reżimowe  władze  w Kijowie,  gauleiter  Poroszenko i cała  jego samozwańcza  ekipa.  Oczywiście  wszystko  to  wina Rosji.  Banderowcy  nienawidzą  Rosji  i  Rosjan  w nie  mniejszym  stopniu  niż  Lachów, połowa  Polski  już  jest przez nich  zajęta, teraz  pasuje  im  zająć  kawał Rosji  i mają  do  tego  poparcie  USA  i  Berlina.
M
Mingo
18 lipca 2014, 16:46
Katiusza, gdybym był Rosjaninem, to też bym pisał takie brednie jak Ty.
&
"Prawda"
18 lipca 2014, 18:30
Sama "Prawda"
KS
Kassia Sayn-W.
18 lipca 2014, 21:43
  Czy  ty  masz coś  przeciwko Rosjanom?   I  przeciw  komu  jeszcze?
M
Mingo
18 lipca 2014, 21:48
Nie mam nic przeciwko Rosjanom, ale przeciwko ich imperializmowi oraz manipulacjom i kłamstwom.
R
rusofil
18 lipca 2014, 21:49
Wszyscy kochamy Rosjan, a gdy zestrzeliwują cywilne samoloty kochamy ich jeszcze bardziej.
P
psuje im się kawał Rosji :)
18 lipca 2014, 21:51
  dawno takich głupot nie czytałam :)