USA ostrzegają Rosję, by nie chroniła Syrii
Sprzeciw Rosji wobec działań Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie konfliktu w Syrii nie może służyć ochronie rządu syryjskiego - zadeklarował w środę Departament Stanu USA w reakcji na opór Moskwy wobec forsowania odpowiedniej rezolucji Rady przez Wielką Brytanię.
"Nie sądzimy, by reżym syryjski powinien korzystać z ochrony dzięki temu, że Rosja będzie nadal blokować na forum ONZ działania w sprawie Syrii, i podejmiemy decyzję w sprawie stosownych działań od tej pory" - powiedziała dziennikarzom zastępczyni rzecznika Departamentu Stanu Marie Harf.
Jak zaznaczyła, dotychczasowe postępowanie Rosji, w tym zawetowanie przez nią trzech wcześniejszych rezolucji potępiających reżym Baszara el-Asada, budzi wątpliwości, czy Rada Bezpieczeństwa może skutecznie uczestniczyć w rozwiązywaniu konfliktu w Syrii.
W środę przedstawiciele państw-stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Rosji) nie doszli do porozumienia w sprawie projektu rezolucji dotyczącej Syrii, zgłoszonego przez Wielką Brytanię. Według AP propozycja brytyjska pozwalałaby na użycie siły wojskowej przeciwko Syrii. Projekt został odesłany do rządów pięciu krajów w celu konsultacji - powiedział agencji AP dyplomata zachodni, pragnący zachować anonimowość. Dodał, że Rosja powtórzyła swój sprzeciw wobec międzynarodowej interwencji w Syrii.
Za uderzeniem militarnym na Syrię opowiada się szereg państw zachodnich, powołując się na doniesienia o użyciu gazu bojowego przez armię Asada pod Damaszkiem.
Skomentuj artykuł