W Japonii 14 osób zmarło z powodu upałów, temperatura sięgnęła 39 stopni
Co najmniej 14 osób zmarło w Japonii w ciągu ostatnich trzech dni z powodu upałów z temperaturą dochodzącą do 40 stopni Celsjusza - poinformowały we wtorek japońskie media.
W zeszłym tygodniu w wyniku powodzi w Japonii śmierć poniosło ponad 200 osób.
W poniedziałek temperatura wzrosła powyżej 39 stopni Celsjusza na niektórych obszarach śródlądowych i w połączeniu z wysoką wilgotnością stworzyła warunki niebezpieczne dla zdrowia - poinformowała japońska agencja meteorologiczna (JMA).
W długi weekend - od soboty do poniedziałku, kiedy w Japonii przypadał Dzień Morza, od 1995 r. ustanowiony świętem państwowym, zmarło co najmniej 14 osób, w tym 90-letnia kobieta, która została znaleziona nieprzytomna na polu.
Tysiące osób znalazło się w szpitalach w związku ze złymi warunkami pogodowymi.
Najbardziej gorąco było na obszarach bez dostępu do morza takich jak prefektura Gifu, gdzie w poniedziałek temperatura osiągnęła 39,3 stopnia Celsjusza i była to najwyższa temperatura w kraju. W stołecznym Tokio zanotowano tego dnia 34 stopni Celsjusza.
W zachodniej części Japonii, nawiedzonej dopiero co przez powódź, temperatura dochodziła we wtorek do 34,3 Celsjusza, stwarzając niebezpieczne warunki dla wojska i ochotników oczyszczających błoto i gruz po powodzi.
W niedzielę temperatura 35 stopni Celsjusza i powyżej została zanotowana aż w 200 miejscach w kraju - poinformowała JMA, co jest nietypowe w lipcu, ale nie bezprecedensowe. Podobne upały zanotowano w 213 lokalizacjach w lipcu 2014 roku.
W ubiegłym roku 48 osób zmarło w Japonii w wyniku upałów między majem a wrześniem, przy czym 31 zmarło w lipcu.
Japońska agencja meteorologiczna poinformowała, że obecna fala upałów była spowodowana nawarstwianiem się dwóch układów wysokiego ciśnienia w znacznej części Japonii i oczekuje się, że potrwa to jeszcze do końca tygodnia, jeśli nie dłużej.
Skomentuj artykuł