W kotle iłowajskim zginęło ponad 360 żołnierzy

(fot. EPA/SERGEY VAGANOV)
PAP / psd

Ponad 360 ukraińskich żołnierzy zginęło latem 2014 r. w tzw. kotle iłowajskim - poinformował naczelny prokurator wojskowy Ukrainy Anatolij Matios. Chodzi o bitwę między ukraińskimi siłami rządowymi a wojskami rosyjskimi i oddziałami separatystów prorosyjskich.

"Jest to ponad 360 ludzi. Są to żołnierze różnych rodzajów wojsk, którzy brali udział w działaniach pod Iłowajskiem" - powiedział prokurator w poniedziałek dziennikarzom. Matios przekazał, że około 500 ludzi zostało rannych, a 180 osób uznano za zaginione.

Wcześniej prokurator generalny Ukrainy Witalij Jarema mówił, że w bitwie pod Iłowajskiem zginęło ponad 300 żołnierzy. Ministerstwo obrony podawało w październiku, że ofiar było 108.

Specjalna komisja śledcza parlamentu Ukrainy, która badała przyczyny tragedii, oświadczyła w październiku, że do tragedii oddziałów rządowych w kotle iłowajskim doprowadziły "fundamentalne problemy z organizacją obrony państwa", nieodpowiednie działania ówczesnego ministra obrony Wałerija Hełeteja i szefa sztabu generalnego Wiktora Mużenkę oraz fakt, że w kraju nie wprowadzono stanu wojennego.

Wydarzenia pod miastem Iłowajsk na wschód od Doniecka rozegrały się pod koniec sierpnia. Oddziały ukraińskie zostały tam otoczone przez przeważające siły separatystów i wojska Federacji Rosyjskiej. Poniosły ogromne straty.

Z raportu komisji śledczej wynika, że w Iłowajsku doszło do szeregu zaniedbań. Nie wykonywano przepisów ustawy o obronności i nie ogłoszono stanu wojennego, nie powołano jednego centrum dowodzenia obroną państwa, a w wyniku tego "nie wprowadzono w życie strategicznego planu użycia sił zbrojnych i innych formacji obronnych w celu odparcia agresji militarnej przeciwko Ukrainie".

Parlament w Kijowie powołał komisję śledczą w sprawie wydarzeń koło Iłowajska na początku września. Wcześniej szef Centrum Wymiany Jeńców w Kijowie Wołodymyr Ruban informował, że po walkach pod Iłowajskiem do niewoli trafiło aż 680 ukraińskich wojskowych.

Według ONZ od początku trwającego już prawie rok konfliktu na Ukrainie zginęło ponad 6 tys. ludzi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W kotle iłowajskim zginęło ponad 360 żołnierzy
Komentarze (4)
X
X-25
17 marca 2015, 04:05
Pijani Ukraińcy dzisiaj o godzinie 14:45 jechali czołgiem w Konstantinowce na placu Łomonosowa. Nie zmniejszając prędkości, wylecieli z jezdni, rozbili filary i latarnię, i polecieli na przejście dla pieszych. Zabili małe dziecko i jego matkę.
.
.
17 marca 2015, 10:25
Czyżby to były aktualności z rosyjskich portali ?
X
X-15
16 marca 2015, 16:39
Niektórzy komentatorzy wojskowi mówią wprost o problemie zdrady (nie tylko pod Iłowajskiem) choć nie podają żadnych szczegółów. Po okresie tak długiego pobytu pod kuratelą ZSRR a potem Rosji trudno się dziwić że w wielu miejscach mogą funkcjonować agenci FSB i inni....
G
gimzaj
16 marca 2015, 19:36
Niestety, na pewno jest ich sporo...