W Sztokholmie wręczono nagrody Nobla
W sztokholmskiej filharmonii tegoroczni laureaci nagród Nobla w pięciu dziedzinach otrzymali w sobotę z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa medale oraz dyplomy. Demonstracje skrajnie prawicowych i lewicowych organizacji nie zdołały zakłócić uroczystości.
Manifestacje skrajnie prawicowych organizacji młodzieżowych odbyły się w tym roku wyjątkowo w dniu ceremonii wręczenia nagród Nobla. Jak stwierdził dyrektor Fundacji Noblowskiej Lars Heikensten miało to na celu "zwrócenie na siebie uwagi". Na znak protestu kontrdemonstracje przeprowadziły organizacje lewicowe. Sztokholmska policja zatrzymała 15 osób.
Marsze nie odbywały się w bezpośrednim sąsiedztwie filharmonii, gdzie tegoroczni laureaci po kolei wychodzili na środek sceny i po wysłuchaniu fanfar oraz laudacji odbierali nagrody.
Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii odebrali: Amerykanin Bruce Beutler, Francuz Jules Hoffmann oraz w imieniu zmarłego Kanadyjczyka Ralpha Steinmana jego żona Claudia, której dłoń wyjątkowo długo ściskał król Szwecji.
Największą owacją licząca 1570 osób publiczność nagrodziła laureata literackiego Nobla, Szweda Tomasa Transtroemera. Sparaliżowanego poetę, poruszającego się na wózku inwalidzkim, prowadził członek Akademii Szwedzkiej Kjell Espmark.
Nagrodę w dziedzinie fizyki otrzymali: Amerykanin Saul Perlmutter, Brian P. Schmidt z Australii i Adam G. Riess ze Stanów Zjednoczonych, a Nobla w dziedzinie chemii obywatel Izraela Dan Shechtman.
Podczas tej samej uroczystości w Sztokholmie wręczono również przyznawaną przez Szwedzki Bank Narodowy Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii. Wyróżnienie to przypadło Amerykanom: Thomasowi Sargentowi i Christopherowi Simsowi.
Scena sztokholmskiej filharmonii została ozdobiona 25 tysiącami kwiatów w kolorze białym i żółtym, tradycyjnie przywiezionymi do Sztokholmu z włoskiego San Remo, gdzie 10 grudnia 1896 roku zmarł Alfred Nobel.
Oprawę muzyczną stanowił występ śpiewaczki Pauliny Pfeiffer. Uroczystości w filharmonii tradycyjnie zakończyły się odśpiewaniem hymnu Szwecji.
Wieczorem nobliści udadzą się do ratusza na bankiet, w którym weźmie udział 1300 gości, w tym - w nagrodę - 170 studentów. Na przyjęcie został zaproszony szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski z małżonką.
Wcześniej, również w sobotę, Pokojową Nagrodę Nobla odebrały w Oslo: prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, działaczka z czasów wojny domowej w Liberii Leymah Gbowee i działaczka na rzecz demokracji, jemeńska dziennikarka Tawakkul Karman.
Skomentuj artykuł