WHO: Nie ma na razie dowodów łączących "incydenty zdrowotne" ze szczepionką AstraZeneca

(fot. PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE)
PAP / kk

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreśliła w poniedziałek, że jak dotąd nie ma żadnych dowodów wskazujących, że przypadki zakrzepów krwi u szczepionych przeciwko Covid-19 miały związek ze szczepionką - podaje Reuters.

W oświadczeniu przysłanym agencji odnoszącym się do doniesień o kilkudziesięciu przypadkach problemów z krzepliwością krwi wśród milionów zaszczepionych preparatem AstraZeneca, WHO zachęciła do kontynuacji szczepień.

"Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych dowodów, że incydenty zostały spowodowane przez szczepionkę. Ważne jest, by kampanie szczepień były kontynuowane, tak byśmy mogli ratować życie i powstrzymać ciężką chorobę powodowaną przez wirusa" - stwierdził rzecznik organizacji Christian Lindmeier.

DEON.PL POLECA

Jednocześnie podkreślił, że "jak tylko WHO osiągnie pełną wiedzę" na temat tych przypadków i jak tylko pojawią się informacje, które by zmieniły rekomendacje, zostanie to natychmiast zakomunikowane.

"To normalne, kiedy kraje sygnalizują potencjalne negatywne zdarzenia. Nie oznacza to, że są one związane ze szczepieniem, ale dobrą praktyką jest ich zbadanie" - powiedział rzecznik.

W poniedziałek Holandia była kolejnym krajem, który wstrzymał szczepienia z użyciem preparatu AstraZeneca. Wcześniej zrobiły to m.in. Norwegia, Dania, a poza Europą także Tajlandia. Jednocześnie większość państw zdecydowało się kontynuować używanie środka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

WHO: Nie ma na razie dowodów łączących "incydenty zdrowotne" ze szczepionką AstraZeneca
Komentarze (2)
ET
~Ewa Tom
16 marca 2021, 16:07
... nie ma też dowodów, że takiego związku nie ma ... więc WIĘKSZOŚĆ tzw. cywilizowanych krajów , o dziwo, NA WSZELKI WYPADEK wstrzymała szczepienia - dlaczego my nie ? Przecież nasza POstępowa część społeczeństwa BARDZO DOCENIA zachodnią politykę, kulturę i styl życia. A przejawy ROZSĄDKU ZACHODNICH SPOŁECZEŃSTW nie są godne naśladowania ...
WG
W Gedymin
16 marca 2021, 15:08
Jest proste pytanie, na które "eksperci" nie odpowiadają, więcej, nawet go nie stawiają. Dlaczego obawy i zastrzeżenie dotyczą tylko szczepionki AstraZeneca? Jeżeli przypadki zakrzepicy nie są związane ze szczepionką to takie przypadki powinny też występować przy szczepieniu innymi szczepionkami. Chyba, że populacje szczepione różnymi szczepionkami baaardzo się różnią, albo inne szczepionki zapobiegają zakrzepicy. Z punktu widzenia epidemiologii szczepienie nawet ułomną szczepionką AstraZeneca (jeżeli nie ma innych) jest jak najbardziej wskazane, ale nie należy udawać, że problemu nie ma.