Włochy: trzy statki z migrantami rzuciły wyzwanie polityce rządu w Rzymie

(fot. depositphotos.com)
PAP / ms

Trzy statki organizacji pozarządowych z migrantami stoją w pobliżu Włoch, rzucając wyzwanie polityce wicepremiera, szefa MSW Matteo Salviniego - tak media interpretują w piątek wydarzenia na Morzu Śródziemnym, gdzie uratowano łącznie około 160 ludzi.

Włoskie porty od roku są zamknięte dla jednostek NGO, którym Salvini zarzuca, że zabierając migrantów z łodzi i pontonów działają jako "wspólnicy" przemytników ludzi.

Obecnie na morzu znajdują się trzy statki międzynarodowej "floty humanitarnej", jak są nazywane: żaglowiec Alex organizacji Mediterranea, Open Arms hiszpańskiej Proactiva Open Arms i Alan Kurdi niemieckiej Sea Eye.

Próba sił

Wraz ze wzrostem liczby pontonów i łodzi odpływających z wybrzeży Libii wszystko wskazuje na to, że lato minie pod znakiem próby sił między rządem Włoch, coraz szczelniej pilnującym swych granic a organizacjami pozarządowymi.

Żaglowiec Alex z 45 migrantami stoi niedaleko wyspy Lampedusa i prosił o zgodę na wpłynięcie do portu. Według mediów prokuratura na Sycylii ma otworzyć śledztwo dotyczące ewentualnej obecności przemytników na pokładzie.

Władze włoskie podjęły decyzję o ewakuacji dzieci i kobiet z pokładu. MSW Włoch porozumiało się z Maltą, że to tam trafią pozostali migranci. Ich transport ma zorganizować włoskie wojsko.

W tym samym rejonie Lampedusy znajduje się statek Open Arms z 55 rozbitkami, który w minionych miesiącach brał udział w wielu akcjach ratowania migrantów, a potem w polemikach na tym tle.

Ostrzeżenia ze strony wicepremiera

W piątek 65 migrantów uratował statek Alan Kurdi, pływający pod niemiecką banderą. Przypomina się, że jednostkę nazwano imieniem i nazwiskiem trzyletniego chłopca z Syrii, który utonął i został znaleziony na plaży w Turcji w 2015 roku.

Szef MSW Matteo Salvini zaapelował do ministra spraw wewnętrznych Niemiec Horsta Seehofera, by interweniował w sprawie tego statku i zapewnił to, aby migranci trafili do "odpowiedniego miejsca".

Przypomina się, że niedawno Salvini ostrzegł NGO przed wysokimi grzywnami, także konfiskatą jednostek i aresztowaniem w przypadku niesubordynacji; przypomniał również o zakazie wpływania na włoskie wody.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Włochy: trzy statki z migrantami rzuciły wyzwanie polityce rządu w Rzymie
Komentarze (2)
MR
Maciej Roszkowski
6 lipca 2019, 15:02
Stanowczemu realizowaniu decyzji władz powinna towarzyszyć akcja informacyjna "tam" Np. ulotki informujące wbrew reklamie przemytników, że to ptroceder bezprawny i ogromnie ryzykowny. No i pomoc "tam" - budowa studni, pomoc w rolnictwie, rzemiosłach- tworzenie gospodarki towarowo pieniężnej.
AK
Andrzej Krakow.pl
5 lipca 2019, 21:33
Migranci decydują się na te desperackie próby dostania się do Europy i giną w morzu lub wegetują tu w nieludzkich warunkach.  Zabija ich  "polityka otwartych bram" autorstwa Frau Merkel, która bezrefleksyjnie ich zaprosiła, zamiast organizować pomoc tam na miejscu, gdzie jej koszt byłby kilkukrotnie mniejszy i pomogło by się bardziej konkretnie oraz znacznie większej liczbie ludzi (a przy tym zachowali by swoją godność, bo pozbawia się jej ich w Europie gdzie są niechciani)  Na domiar złego jak sępy do padliny zbiegły się grupy przestępcze począwszy od bezwzględnych  przemytników i handlarzy żywym towarem, po morderców handlujących ludzkimi organami...