"WSJ": Biały Dom chce, by elementy infrastruktury 5G powstawały poza Chinami
Elementy amerykańskiej infrastruktury 5G powinny być produkowane poza Chinami - nad wprowadzeniem takiego rozwiązania zastanawia się Biały Dom. Zdaniem dziennika "Wall Street Journal" decyzja może znacząco wpłynąć na światowych producentów sprzętu.
W związku z obawami o bezpieczeństwo cybernetyczne prezydent USA Donald Trump w zeszłym miesiącu zdecydował o ograniczeniu wykorzystania niektórych zagranicznych podzespołów w sieciach telekomunikacyjnych i usługach. Tym samym Biały Dom rozpoczął zaplanowany na 150 dni audyt łańcucha dostaw amerykańskiego sektora telekomunikacyjnego. W ramach tego przeglądu urzędnicy pytają producentów sprzętu z USA czy są w stanie samodzielnie zaprojektować i dostarczyć sprzęt na potrzeby sieci. Chodzi tu m.in. o elektronikę wież nadawczych czy routery - podkreślają anonimowi informatorzy "WSJ".
Zdaniem źródeł dziennika rozmowy są na początkowym etapie, jednak po zakończeniu przeglądu w październiku ma powstać dokument zawierający rekomendacje i regulacje zabezpieczające amerykańską sieć telekomunikacyjną.
Jak podkreśla "WSJ" ewentualna decyzja Białego Domu może znacząco wpłynąć na światowych producentów sprzętu telekomunikacyjnego. Takie firmy jak Nokia czy Ericsson będą musiały przenieść działalność z Chin aby móc dostarczać produkty na amerykański rynek. Dziennik przypomina, że USA są największym na świecie rynkiem sprzętu i usług telekomunikacyjnych, który wyceniany jest na 250 mld dolarów rocznie. Obecnie w USA nie ma dużego producenta tego typu podzespołów.
W połowie maja prezydent Trump podpisał rozporządzenie zabraniające amerykańskim sieciom teleinformatycznym nabywania i użytkowania sprzętu od firm mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Resort handlu USA wpisał Huawei Technologies i ok. 70-ciu związanych z chińskim koncernem firm na tzw. czarną listę, co oznacza, że firmy będą musiały uzyskać zgodę Waszyngtonu na sprzedaż chińskiemu koncernowi produktów wytworzonych w USA, a także w innych krajach, o ile zawierają one co najmniej 25 proc. amerykańskiego wkładu pod względem wartości rynkowej. Kilka dni później ministerstwo zezwoliło Huawei na kupowanie amerykańskich podzespołów do 19 sierpnia 2019 r., ale tylko w celu serwisowania istniejącej infrastruktury telekomunikacyjnej i aktualizacji oprogramowania dla smartfonów firmy.
Obecnie największym producentem sprzętu telekomunikacyjnego na świecie jest właśnie Huawei. Po nim uplasowały się Nokia i Ericsson.
Skomentuj artykuł