Wstrząsy we Włoszech: katedra i bazylika św. Benedykta w Nursji zniszczone

(fot. facebook.com / PAP / DEON.p)
PAP / KAI / sz

Silny wstrząs sejsmiczny w środkowych Włoszech, do którego doszło w niedzielę rano, miał magnitudę 6,5 - podali sejsmolodzy, korygując pierwsze doniesienia mediów. W licznych miejscowościach runęły domy, wiele z nich było już opuszczonych po środowym wstrząsie.

W wyniku niedzielnego trzęsienia ziemi w środkowych Włoszech w miasteczku, gdzie urodził się święty Benedykt, patron Europy, zawaliła się katedra i bazylika. Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych; są zaś pierwsze informacje o kilkudziesięciu lekko rannych - podają włoskie media.

Dokładna liczba rannych nie jest znana - podała Obrona Cywilna. Według jej danych jedna osoba ma poważniejsze, ale nie ciężkie obrażenia.

Epicentrum silnego wstrząsu o magnitudzie 6,5 znajdowało się między Umbrią a Marche. Sytuację w rejonie Nursji opisuje się jako dramatyczną. Na skutek katastrofalnego trzęsienia ziemi uległa zniszczeniu katedra i bazylika św. Benedykta w Nursji, zaś z obawy o możliwą katastrofę budowlaną zamknięto bazylikę św. Pawła za Murami w Rzymie - donosi agencja ANSA

DEON.PL POLECA

Trzęsienie ziemi odczuwalne było także w Rzymie. W papieskiej bazylice św. Pawła za Murami pojawiły się szczeliny i spadły gzymsy. W związku z tym zamknięto świątynię dla wiernych i zwiedzających. Kontrolę na miejscu przeprowadzają strażacy i policja.

Z gruzów domu w miejscowości Tolentino koło Ankony wydobyto trzy żywe osoby - podali ratownicy.

W licznych miejscowościach runęły budynki. Wszystko wskazuje jednak na to, że nikt nie zginął, co tłumaczy zapewne fakt, iż wiele domów było już opuszczonych po środowym wstrząsie.

Trzęsienie ziemi najsilniej dotknęło regiony Marche i Umbria, ale było też mocno odczuwalne w Rzymie oraz we Florencji.

W Rzymie wstrzymano kursowanie metra. W jednym z domów mieszkalnych runęła pusta winda.

Straty zanotowano też w mieście L'Aquila w Abruzji, gdzie dziewięć lat temu w trzęsieniu ziemi zginęło ponad 300 osób.

Trzęsienie ziemi, kolejne po czterech dniach od wstrząsów o magnitudzie 5,4 i 5,9, nastąpiło na tych samych terenach, gdzie ziemia trzęsie się od sierpnia i kiedy to w rejonie miasteczka Amatrice zginęło 297 osób.

Sejsmolodzy nie wykluczają dalszych silnych wstrząsów. Szef Obrony Cywilnej Fabrizio Curcio oświadczył, że w sytuacji tak dużej aktywności sejsmicznej niemożliwe jest udzielanie pomocy ludności na miejscu. Podkreślił, że należy rozlokować pozbawionych dachu nad głową mieszkańców zniszczonych i zagrożonych terenów na wybrzeżu, z dala od epicentrum wstrząsów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wstrząsy we Włoszech: katedra i bazylika św. Benedykta w Nursji zniszczone
Komentarze (5)
PM
Pola Magierska
3 listopada 2016, 06:01
Żal im bazyliki św. Benedykta w Nursji. A tyle średniowiecznych kościołów stoi we Włoszech zamkniętych lub, co gorsza przerobionych na sklepy z torebkami czy kapeluszami, a nawet na puby. Tych im nie żal?
PM
Pola Magierska
30 października 2016, 12:00
Ascetki się wytoczyły z monastyru: http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/kolejne-trzesienie-ziemi-we-wloszech,215889,1,1.html Zwykłe kobiety więcej poszczą, niedojadają, wręcz się głodzą, żeby jako tako wyglądać od tych zapuszczonych, prowadzących życie pokutne "ascetek".
PM
Pola Magierska
30 października 2016, 12:06
Zacznijcie pościć pampuchy! Obżarstwo jest grzechem!
PM
Pola Magierska
30 października 2016, 12:27
To nie ma co minusować, tylko trzeba sobie powtórzyć siedem grzechów głównych: 1. Pycha 2. Chciwość 3. Nieczystość 4. Zazdrość 5. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu 6. Gniew 7. Lenistwo Hejtowanie nie zmienia prawd wiary. Poza tym Maryja we wszystkich objawieniach wzywa do pokuty: "Pokuta! Pokuta! Pokuta!" i do postu o chlebie i wodzie w środy i piatki. Najwyższa pora wziąć sobie Jej słowa do serca, bo wyglądacie jak grube świnie, a hejtowanie moich komentarzy tegio nie zmieni. Weźcie się za siebie! 
PM
Pola Magierska
30 października 2016, 15:17
No naprawdę nie wiem, jak mam rozumieć tę ilość hejtu. Chcecie powiedzieć, że: a) zakonnice i księża tyją z głodu czy może b) zaprzeczacie, że nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu jest grzechem albo c) nie widzicie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy obżarstwem i otyłością (bo trudno to nazwać nadwagą), bo nie pozwala na to wasz poziom intelektualny. No cóż... Dramat! Hejtujcie dalej! Strach pomyśleć, dokąd ten rozpasany Kościół zmierza.