Wyjątkowe prawa dla homoseksualistów w UE?

(fot. Guillaume Paumier / flickr.com)
KAI / slo

Parlament Europejski 4 lutego będzie głosował nad tzw. Raportem Lunacek. Dwa dni wcześniej w wielu miastach, także w Warszawie, odbędą się protesty przeciw niemu przeciwników zawartych w nim kontrowersyjnych propozycji.

Należą do nich traktowanie "priorytetowo" kwestii związków partnerskich w całej Unii Europejskiej, niedyskryminacja osób LGBT w zawodach pedagogicznych, wezwanie do prac "na rzecz usunięcia zaburzeń tożsamości płciowej z listy zaburzeń psychicznych" oraz do bardziej stanowczego monitorowania i zwalczania "przestępstw natury homofobicznej i nienawiści związanej z uprzedzeniami transgenderowymi".

DEON.PL POLECA

Projekt "Rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie unijnego harmonogramu działań przeciwko homofobii i dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową" - bo tak brzmi pełna nazwa kontrowersyjnego dokumentu autorstwa austriackiej eurodeputowanej Ulrike Lunacek - w praktyce wzywa do przyznania szerokich przywilejów osobom LGBT, mając wyłącznie na uwadze ich orientację seksualną lub tzw. tożsamość płciową.

Raport powołuje się na wiele przyjętych wcześniej na forum PE aktów prawnych, sprawozdań, wytycznych i dokumentów roboczych "na rzecz promowania i ochrony wszystkich praw człowieka przysługujących lesbijkom, gejom, osobom biseksualnym, transpłciowym i interseksualnym". Głosi, że Parlament Europejski "zdecydowanie potępia wszelką dyskryminację ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową oraz zdecydowanie ubolewa nad tym, że prawa podstawowe lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych (LGBTI) nie są jeszcze zawsze w pełni przestrzegane w Unii Europejskiej".

W postanowieniach ogólnych podkreśla się m.in., że państwa członkowskie UE powinny "zwracać szczególną uwagę na doświadczenia lesbijek związane z dyskryminacją i przemocą z wielu przyczyn jednocześnie (zarówno na tle płci, jak i orientacji seksualnej) oraz powinny odpowiednio nakreślać i realizować strategie walki z dyskryminacją". Parlament, przyjmując rezolucję, ma też wyrazić przekonanie, że Unia Europejska "nie posiada obecnie kompleksowej polityki ochrony praw podstawowych osób LGBTI". Dlatego dokument wzywa państwa członkowskie do wypełnienia swoich obowiązków wynikających z unijnych przepisów oraz zaleceń Rady Europy w tym zakresie.

Harmonogram działań "przeciwko homofobii i dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową" przewiduje wdrażanie odpowiednich rozwiązań w kilku sektorach, takich jak zatrudnienie, edukacja, ochrona zdrowia, dostęp do towarów i usług, kwestie rodziny, obywatelstwa, swobodnego przemieszczania się i pobytu, wolności zgromadzeń i wypowiedzi.

Komisja Europejska powinna np. "zwrócić szczególną uwagę" na sprawę orientacji seksualnej podczas wdrażania dyrektyw dotyczących równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy, co w praktyce może oznaczać, że orientacja seksualna może być kryterium decydującym w tym zakresie. W kontekście wpisanych w dokumencie kilka zdań wcześniej słów na temat zapobiegania dyskryminacji osób LGBT może to oznaczać promowanie tych osób na rynku zatrudnienia.

"Niedyskryminacja w edukacji" ma polegać m.in. na tym, że Komisja Europejska "powinna wspierać równość i niedyskryminację ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową we wszystkich swoich programach dla młodzieży i programach edukacyjnych". Dalej postuluje się, by KE ułatwiała "wymianę dobrych praktyk wśród państw członkowskich w dziedzinie kształcenia formalnego, w tym materiałów dydaktycznych, strategii na rzecz przeciwdziałania nękaniu i dyskryminacji".

Co ciekawe, postulaty dotyczące niedyskryminacji w ochronie zdrowia wzywają Komisję Europejską m.in. do kontynuowania działań podejmowanych w ramach Światowej Organizacji Zdrowia "na rzecz usunięcia zaburzeń tożsamości płciowej z listy zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania oraz do zapewnienia stworzenia nowej klasyfikacji wolnej od ich patologizowania (...)". Państwa członkowskie UE powinny przeprowadzić szkolenia pracowników służby zdrowia oraz badania naukowe odnośnie do problemów zdrowotnych osób LGBT. Powinny ponadto "wprowadzić procedury dotyczące prawnego uznawania płci lub dokonać ich przeglądu, tak aby w pełni przestrzegano praw osób transpłciowych do poszanowania godności i nietykalności cielesnej".

Komisja Europejska - wskazuje dalej raport Lunacek - powinna także opracować wytyczne, które skłonią państwa UE do wprowadzenia w życie dyrektywy ws. "prawa do łączenia rodzin, tak by wszystkie formy życia rodzinnego zostały prawnie uznane w krajowych przepisach państw członkowskich".

Natomiast "priorytetowo" powinna zostać potraktowana kwestia "uznawania skutków prawnych wszystkich aktów stanu cywilnego w całej UE, w tym w odniesieniu do zarejestrowanych związków partnerskich, związków małżeńskich i prawnego uznawania płci". W praktyce oznacza to konieczność uznania związków partnerskich zawartych przez obywateli jednego kraju we wszystkich innych państwach UE, nawet tam, gdzie związki partnerskie nie są uregulowane lub są niedozwolone.

Postulat ten ma być przyjęty "w celu ograniczenia dyskryminujących przeszkód prawnych i administracyjnych napotykanych przez obywateli i ich rodziny korzystających ze swobody przepływu".

Ponadto raport wskazuje, że państwa członkowskie powinny przeanalizować, czy "obowiązujące ograniczenia w zakresie zmiany stanu cywilnego i dokumentów tożsamości przez osoby transpłciowe nie szkodzą ich zdolności do korzystania z przysługującego im prawa do swobodnego przepływu". Rezolucja sugeruje też, by kraje unijne dopilnowały, aby zagwarantowane zostały prawa do wolności wypowiedzi i zgromadzeń, "zwłaszcza w odniesieniu do parad równości i podobnych wydarzeń, poprzez dopilnowanie, aby wydarzenia te odbywały się zgodnie z prawem oraz przez zagwarantowanie ich uczestnikom skutecznej ochrony".

W zakresie prewencji proponuje się, by Agencja Praw Podstawowych pomagała państwom członkowskim UE w monitorowaniu i gromadzeniu danych na temat przypadków "przestępstw natury homofobicznej i nienawiści związanej z uprzedzeniami transgenderowymi". Aby temu zapobiec, powinno się ułatwić krajom UE "wzajemną wymianę dobrych praktyk" dotyczących szkolenia i kształcenia sił policyjnych, służb prokuratury, sędziów i podmiotów wspierających ofiary przestępstw.

W uzasadnieniu projektu rezolucji podkreśla się, iż Parlament Europejski jest zdania, że potrzebny jest "kompleksowy instrument polityczny na rzecz zwalczania dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową", a za jego opracowaniem przemawiają "istotne względy natury prawnej, politycznej i społecznej". Dotychczasowe działania Komisji Europejskiej w tym zakresie "cechuje niższy standard w porównaniu z kompleksowym podejściem", z jakiego korzystają inne dyskryminowane grupy społeczne.

We wtorek 4 lutego Parlament Europejski będzie głosował nad przyjęciem Raportu Lunacek. Protest przeciwko forsowaniu tych propozycji odbędzie się dwa dni przed głosowaniem w PE w wielu miastach, m.in. w Madrycie, Paryżu, Brukseli i Rzymie. W Warszawie rozpocznie się 2 lutego o godz. 12.00 na Placu Zamkowym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wyjątkowe prawa dla homoseksualistów w UE?
Komentarze (14)
31 stycznia 2014, 15:22
osoby o innej niż hetero orientacji seksualnej, to także ludzie.Mają takie same prawa jak inni.Na naszej Ziemi żyją nie tylko istoty  piękne, zdrowei bogate. @Jurek23U Dokładnie TAKIE SAME PRAWA. a nie nowe rozwiązania ;-)
31 stycznia 2014, 15:08
osoby o innej niż hetero orientacji seksualnej, to także ludzie.Mają takie same prawa jak inni.Na naszej Ziemi żyją nie tylko istoty  piękne, zdrowei bogate. Problem nie leży w zrównaniu praw, tylko w nierówności wobec prawa. Na przykład, krytyka KK i ataki na chrześcijaństwo, ale także choćby na islam, ponadto ośmieszanie czystości, dobrze pojętego patriotyzmu itp. nie spotykają się z żadnymi represjami ze strony systemu prawnego. Dlaczego zatem krytykowanie czy ośmieszanie homoseksualistów ma być karane? Pomijając fakt, że aktywiści gejowscy są naprawdę śmieszni, pomijając, że - naprawdę mi przykro - większości zdrowych osób homoseksualista wydaje się śmieszny (nic na to nie poradzę, pożądanie mężczyzny przez mężczyznę jest rzeczywiście czymś komicznym), naprawdę nie rozumiem, czemu akurat ta forma krytyki czy kpin ma być szczególnie ścigana przez prawo. Gdzie tu wolność wypowiedzi? Przecież nikt w taki sposób nie ujmuje się ani za Polakami, ani za Żydami, ani za matkami ciężarnymi, ani za świadkami Jehowy, ani nawet za kalekami. Ich wszystkich można wyśmiewać i krytykować - i nic więcej się nie stanie, niż gdyby skrytykować przeciętnego, szarego Kowalskiego. Dlaczego więc "LGBTI" mają być szczególnie chronieni?
T
Temida
31 stycznia 2014, 14:08
A kto zachęcał do głosowania za wstąpieniem  do UE ? Znajdzie się ktoś taki w episkopacie aby udźwignąć  ten problem ? tak, ludowi należą się przeprosiny. ale ...  jeśli o grzechu sodomii mówi się  o "nieuporządkowanym życiu "  to ten eufemizm oznacza chyba jednak kapitulację .  Jest taki wśród biskupów ,kto mialby odwagę zakrzyknąć                              'NON POSSUMUS "...nie widzę .  To może jednak niech pozostawią pastorały w kącie, będzie mniejszy wstyd.  Niech teraz do repertuaru pieśni kościelnych dodają przedwojenny przebój "Ordonki "  "MIłość ci wszystko wybaczy... zdradę i kłamstwo i grzech " nie, nie przeproszą ...oni nie grzeszą...
M
mam
31 stycznia 2014, 13:48
A ja bym chciała aby z taką determinacją walczono o rodzinę,o dobro dzieci,o pomoc dla rodzin wielodzietnych,o wpajanie moralności i etyki----byłoby super. Zamiast zabierac dzieci z powodów ekonomicznych ---starać sie te rodziny wspierac i otoczyc opieką,pomocą! Mniejszości zawsze były i będą,co nie znaczy że są normą,ale aby to stwierdzić nie wystarczy być lekarzem czy psychologiem trzeba byc jeszcze duchownym----trzeba zajrzec głebiej w ducha a nie kazdy to potrafi.
K
konserwatystka
31 stycznia 2014, 12:25
a ja to nawet zgodziłabym się żeby pary homoseksualne wychowywały dzieci, by były nauczycielami i mogły popularyzowć taki styl życia... pod jednym jednak warunkiem, że same - bez udziału medycyny (zapłodnienia in vitro), adopcji dawałyby życie własnemu potomstwu. Jeśli homoseksualiści "zmuszą naturę" do prokreacji w ramach tej samej płci... to kto wie...
K
konserwatystka
31 stycznia 2014, 12:23
a ja to nawet zgodziłabym się żeby pary homoseksualne wychowywały dzieci, by były nauczycielami i mogły popularyzowć taki styl życia... pod jednym jednak warunkiem, że same - bez udziału medycyny (zapłodnienia in vitro), adopcji dawałyby życie własnemu potomstwu. Jeśli homoseksualiści "zmuszą naturę" do prokreacji w ramach tej samej płci... to kto wie...
JM
Jerzy Malinowski
31 stycznia 2014, 11:49
osoby o innej niż hetero orientacji seksualnej, to także ludzie.Mają takie same prawa jak inni.Na naszej Ziemi żyją nie tylko istoty  piękne, zdrowei bogate.
O
obserwator
31 stycznia 2014, 11:06
Proszę podpisać petycę za odrzuceniem rezolucji: [url]http://www.citizengo.org/pl/3107-zatrzymaj-rezolucje-forsujaca-homoadopcje-w-calej-ue[/url]
30 stycznia 2014, 22:08
@MR Wtedy będzie można rozszerzyć skrót na LGBTIK. Będzie problem, bo niedługo liter alfabetu braknie, a tu w kolejce czeka przecież jeszcze "P", "F", "S" i nieodłączne "M", "E", "O", "V"... No tak - drugie "F". Ciężka sprawa. Będą musieli ten połamaniec zamienić na jedno słowo. Ale już takie jedno słowo było, a teraz można za nie w niektórych krajach trafić do więzienia.
O
onnn
30 stycznia 2014, 21:53
Masz rację nie należy ubliżac zwierzętom,bardzo często są mądrzejsze od ludzi!!!
MR
Maciej Roszkowski
30 stycznia 2014, 21:17
Pójdę i będę bronił kozy przed zboczeńcami.Koza też stworzenie Boże.
O
onnnn
30 stycznia 2014, 20:51
Wątpię,musimy zebrac sie i razem z kozami iśc pod parlament-----jeden z parlamentarzystów miał podobno ochotę na koze
S
S&P
30 stycznia 2014, 20:33
Oczekuję, że nasz prezydent i parlament walnie pięścią w stół i krzyknie: "Wynocha, nie chcemy tego w naszym kraju!" Ale czy aby będą mieli na tyle odwagi?
A
ara
30 stycznia 2014, 19:19
Widac upadek cesarstwa,powolny ale jednak upadek,przed upadkiem Cesarstwa Rzymskiego też był szał amoralny,orgie na tle seksualnym i igrzyska sportowe.Odwracanie uwagi od prawdziwych problemów. Przykre że trzeba akurat w okresie takiej głupoty żyć i męczyć się z durniami myślącymi na opak,widać też fachowośc medycyny konwencjonalnej nie wnikajacej w głębie ludzkiego ducha,oderwanie ciała od ducha.Człowiek ukazany zostaje jako rodzaj bezmyślny,zwierzę!