Xi Jinping został prezydentem Chin

(fot. PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG)
PAP / mh

Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych formalnie zatwierdziło w czwartek 59-letniego Xi Jinpinga na urząd prezydenta tego kraju. Już w listopadzie przejął on stanowisko szefa Komunistycznej Partii Chin i kontrolę nad armią.

Nominacja Xi Jinpinga wieńczy proces zmiany pokoleniowej na szczytach chińskich władz, drugiej przeprowadzonej w sposób planowy od przejęcia władzy przez komunistów w 1949 r.
Xi Jinping podczas starannie wyreżyserowanej ceremonii w Wielkiej Hali Ludowej zastąpił dotychczasowego szefa państwa, 69-letniego Hu Jintao, który pełnił funkcję przewodniczącego ChRL przez dwie pięcioletnie kadencje. Nowy przywódca sprawuje obecnie pełną kontrolę nad partią komunistyczną, państwem i wojskiem.
Wobec kandydatury Xi nie było praktycznie żadnych głosów sprzeciwu. Z pośród 3 tys. delegatów zebranych w chińskim parlamencie tylko jeden głos oddano przeciwko niemu, a trzech delegatów wstrzymało się od głosowania.
Podczas transmitowanej na żywo w państwowej telewizji ceremonii Xi ukłonił się a następnie uścisnął dłoń swojemu poprzednikowi, wymieniając z nim kilka słów.
Wiceprezydentem został Li Yuanchao. Obecna sesja Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych rozpoczęła się 5 marca i ma potrwać do 17 marca. Podczas podobnego głosowania zaplanowanego na piątek wicepremier Li Keqiang zastąpi dotychczasowego premiera Wena Jiabao.
Jak pisze agencja Reutera, wielu Chińczyków ma nadzieję, że Xi zaprowadzi zmiany w kraju, który stał się drugą największą gospodarką świata, ale zmaga się z nierównomiernym podziałem dochodów, korupcją i degradacją środowiska naturalnego. Jednocześnie jego rząd będzie musiał poradzić sobie m.in. z coraz wolniejszym tempem wzrostu gospodarczego. Na arenie międzynarodowej wyzwaniem będzie coraz bardziej agresywna Korea Płn. oraz napięcia w relacjach z USA, Japonią i Koreą Płd.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Xi Jinping został prezydentem Chin
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.