Za cyberatakami na Google'a stał chiński rząd?

(fot. flickr.com)
PAP / zylka

Raport techniczny przygotowany przez amerykańską firmę zajmującą się bezpieczeństwem w internecie stwierdza, że przeprowadzone niedawno ataki cybernetyczne na ponad 30 amerykańskich firm, w tym Google'a, pochodziły z serwerów używanych przez rząd Chin – poinformował w piątek brytyjski dziennik "The Guardian".

Firma iDefence Labs uważa, że za atakami, których celem było – według Google'a – zdobycie dostępu do kont e-mailowych chińskich działaczy praw człowieka, stoi rząd w Pekinie.

Tymczasem amerykański gigant Microsoft oświadczył w czwartek, że do przeprowadzenia ataku na Google'a wykorzystano usterkę jego programu Internet Explorer. – Microsoft nadal współpracuje z Google'em, innymi partnerami tego sektora oraz władzami w celu wyjaśnienia tej sprawy – napisał dyrektor Microsoftu ds. bezpieczeństwa Mike Reavey w swoim blogu.

DEON.PL POLECA

Jak dodał, usterka dotyczy starej wersji programu, Internet Explorer 6. Poradził też użytkownikom, by przestawili parametry swych przeglądarek na wysoki poziom zabezpieczeń.

Stany Zjednoczone zażądały od Chin wyjaśnień w sprawie ataków informatycznych na Google'a. "Google poinformował nas o swoich zarzutach, które budzą bardzo poważne zaniepokojenie - napisała sekretarz stanu USA Hillary Clinton w komunikacie. – Oczekujemy wyjaśnień od chińskiego rządu".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Za cyberatakami na Google'a stał chiński rząd?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.